Kościół św. Barbary w Wojcieszycach

Stanisław Firszt

Wieś Wojcieszyce ma swoje początki prawdopodobnie w XIII wieku. Z całą pewnością istniała i rozwijała się w wieku XIV, a pod koniec tego stulecia należała do Henryka von der Wiesen. W tamtych czasach jej zabudowa była całkowicie drewniana. Nie wiadomo czy już wtedy istniał tam kościół, jeśli tak to był także wzniesiony z drewna. Pierwsza wzmianka o tamtejszej świątyni pochodzi z 1399 roku.

Kiedy 16 czerwca 1403 roku baron Gotsche II Schoff w obecności notariusza z Legnicy - kapłana wrocławskiej diecezji Stanisława Lindenasta i zarządcy księstwa świdnicko-jaworskiego Jana von Leuchtenberga, fundował cystersom z Krzeszowa prepozyturę w Cieplicach, mieszkańcy Wojcieszyc nie spodziewali się, że zwiążą się na setki lat z cystersami. Cztery dni po akcie fundacji, Gotsche II oddał krzeszowskim mnichom część Cieplic wraz z kościołem, dodatkowo murowany dom mieszkalny (późniejszy Długi Dom), młyn nad Kamienną, basen kąpielowy, a także grunty orne, łąki, bydło i trzodę chlewną. Po niezbędnych ustaleniach i zgodach cystersi objęli te dobra 15 września 1403 roku. Fundację tę zatwierdził biskup wrocławski, jednocześnie książę legnicki Wacław. Prawdopodobnie było to za mało, aby zagospodarować to miejsce, przekształcając je w „nowoczesne wówczas” uzdrowisko. Fundator w 1404 roku, dał im jeszcze dodatkowo wieś Wojcieszyce, którą zakupił od Henryka von der Wiesen.

Po tym, 20 marca 1404 roku, król czeski Wacław IV syn Karola IV i Anny, bratanicy Bolka II Małego księcia świdnickiego, u którego Gotsche II Schoff w młodości był dworakiem i giermkiem, potwierdził fundację prepozytury, co otworzyło drogę do zatwierdzenia jej w 1410 roku przez papieża Jana XXIII. Oficjalnie prepozytura cieplicka zaczęła działać od 26 października 1410 roku, kiedy kapituła klasztoru w Krzeszowie wybrała przeora i sześciu ojców do jej obsadzenia. Wybór ten potwierdzili Gotsche II Schoff i opat Mikołaj V Goldberg.

Cystersi gospodarowali już w Cieplicach i Wojcieszycach. Być może na miejscu drewnianego kościoła zbudowali świątynię murowaną. Z pewnością nie wyglądała ona tak, jak dzisiejsza. Prawdopodobnie „odwiedzili” ją husyci w 1427 roku i pozbawili wszystkiego co cenne, a może zniszczyli ją i spalili. W każdym razie kościół został odbudowany. Nie wiadomo jakie było wezwanie tamtej świątyni. Zajmowali się nią cały czas cystersi z Cieplic, wspomagani finansowo przez Schaffgotschów. Po 1526 roku, kiedy Ulryk Schaffgotsch przejął wyznanie ewangelickie, dla cystersów i mieszkańców Wojcieszyc przyszły ciężkie czasy, bowiem Schaffgotschowie od tego czasu próbowali odzyskać wszystkie majątki, którymi ich przodkowie obdarowali sto lat wcześniej krzeszowskich mnichów.

Schaffgotschowie już nie wspomagali cystersów w Cieplicach, przez co probostwo zaczęło się zadłużać, przede wszystkim właśnie u nich. W 1608 roku zadłużone probostwo zostało przez Schaffgotschów oddane w dzierżawę na cztery lata Markusowi Süssenbachowi - wójtowi z Wojcieszyc, który był ewangelikiem. Później, w 1617 roku Hans Ulryk Schaffgotsch zastawił sołtysowi i sędziom w Wojcieszycach całe probostwo cieplickie. Od tego czasu większością majątku cystersów w Kotlinie Jeleniogórskiej dysponowali ewangelicy.

Pod koniec wojny trzydziestoletniej (1618-1648), w 1643 roku na rozkaz Urzędu Kameralnego we Wrocławiu ewangelicy oddali cystersom Kamienny Dom (późniejszy Długi Dom). Było to w czasach, kiedy proboszczem w Cieplicach był Andreas Michaelis (1635-1653), który później był opatem w Krzeszowie (1653-1660). To dzięki niemu w 1654 roku, kościół w Wojcieszycach wrócił do cieplickiej prepozytury.

Niespokojne czasy wojen śląskich, przypadły na lata sprawowania urzędu opata krzeszowskiego przez Benedykta II Seidela (1734-1767). Wtedy to, kiedy Śląsk stał się definitywnie Pruski, kościół w Wojcieszycach doszczętnie spłonął, 24 czerwca 1759 roku. Proboszcz cieplicki Alexius Wiesner (1745-1787), przy wsparciu opata i hrabiego Carla Gotarda Schaffgotscha (1706-1780), rozpoczął starania o jego odbudowę. Pracami kierował budowniczy, Christian Seidel z Jeleniej Góry. Prace trwały w latach 1760-1763.

Nowo wybudowany kościół, pozbawiony wyposażenia, musiał być zaopatrzony w sprzęty. Z pomocą przyszli, hrabia Schaffgotsch i nowy opat z Krzeszowa, Malachiasz Schönwiese (1763-1767). To on, lub jego następca, opat Placyd Mundfering (1768-1770) przekazali do świątyni obraz, do ołtarza głównego, przedstawiający ścięcie św. Barbary. Prawdopodobnie po ponownym poświęceniu kościoła otrzymał on wówczas wezwanie św. Barbary. Mogło to się stać w latach 60. XVIII wieku.

Wspomniany obraz powstał co najmniej 30 lat wcześniej, nie dla Wojcieszyc, ale dla Krzeszowa. Zamówił go opat Innocenty Fritsch (1727-1734), wcześniej proboszcz cieplicki (1726-1727), u malarza Petera Brandla (1668-1735) zwanego „czeskim Rubensem”, którego opat wyciągnął z więzienia w Hradcu Kralove, w 1728 roku. Artysta siedział tam za długi. Peter Brandl, urodzony w Pradze, był bardzo zdolnym malarzem (pozostało po nim niestety tylko 6 obrazów), a jednocześnie był pijakiem, awanturnikiem i aferzystą, a jednocześnie zawsze zaciągał długi. Ze względu na jego zdolności, opat Fritsch wyciągnął go z więzienia i dał mu szansę poprawy. Mistrz namalował zamówione dzieło w Krzeszowie między styczniem 1731 a październikiem 1732 roku. Pracę wykonał, ale jednocześnie narobił wiele długów na konto opata, które Fritsch musiał spłacić. Sam Brandl wyjechał do Kutnej Hory i tam oddawał się pijaństwu. Zmarł w tamtejszej karczmie w 1735 roku.

Zamówiony obraz przedstawiał męczeństwo św. Barbary, świętej kościoła katolickiego i prawosławnego od 305 roku. Jest ona jedną z Czternastu Świętych Wspomożycieli, tak popularnych u cystersów. Św. Barbara jest także patronką dobrej śmierci i brudnej pracy, np. górników i hutników.

Kościół w Wojcieszycach był później często remontowany, a obraz przedstawiający ścięcie św. Barbary cały czas był jego ozdobą. W 1945 roku, parafię w Wojcieszycach przejęli pijarzy, którzy osiedlili się wówczas w Cieplicach odnawiając polski kościół katolicki w Kotlinie Jeleniogórskiej. Jednym z pijarów, którzy mieli świątynię wojcieszycką pod opieką był ks. Marian Baltyzar, który zmarł w 1991 roku i został tam pochowany na przykościelnym cmentarzu.

Czytaj również

Najnowsze artykuły

Wykonanie serwisu: ABENGO