Cieplice nie są jedne

Stanisław Firszt

Wszyscy znamy nasze piękne Uzdrowisko Cieplice z jego przymiotami, zabytkami i ofertami. Musimy jednak pamiętać, że ma ono swojego imiennika w Czechach, w regionie Ujskim. Oba uzdrowiska powstały i funkcjonują dzięki niepowtarzalnym wodom termalnym. Oba były znanymi i modnymi kurortami w środkowej Europie, szczególnie na przełomie XIX i XX wieku. Oba też dzisiaj nieco przygasły.

Praktycznie mają obecnie identyczną nazwę. Czeskie "Teplice" to po polsku "Cieplice". Trochę inaczej sprawa ta miała się w poprzednich wiekach. Czeskie "Teplice", znajdujące się w Monarchii Austriacko – Węgierskiej nosiły nazwę "Teplitz", a polskie "Cieplice", znajdujące się w Cesarstwie Niemieckim nosiły nazwę "Warmbrunn". Do 1976 roku łatwo było odróżnić, o które "Cieplice" chodzi, bowiem te polskie, w odróżnieniu od czeskich, nazywano Cieplice Śląskie Zdrój.

Oba uzdrowiska powstały mniej więcej w tym samym czasie, tj. w okresie końca wczesnego średniowiecza (ok. XII w.), chociaż Czesi uważają, że ich uzdrowisko jest starsze, bo znaleziono w ich źródle monety rzymskie. Informacja ta jest jednak nieco naciągana, bowiem źródła teplickie zostały zagospodarowane bardzo dawno temu i nikt już nie może pamiętać, czy wtedy (w średniowieczu) coś odkryto, a poza tym w warunkach gorącej wody i zawartości w niej związków chemicznych metal, z którego były wykonane uległby destrukcji.

Faktem jest, że Teplice i Cieplice należą do najstarszych uzdrowisk w tej części Europy i są najstarszymi w swoich krajach. Oba uzdrowiska łączy szereg faktów z wielowiekowej ich historii, jak i to, że powodem, dla którego przybywali do nich kuracjusze było występowanie ciepłych źródeł. Przyznać jednak należy, że w polskich Cieplicach źródła termalne są o połowę cieplejsze (87°C) od tych z czeskich Teplic (42°C). W czeskich wodach występują fluorki i węglany z domieszką radonu, a w polskich są wody fluorkowo – krzemowe.

W Teplicach obok źródła, w średniowieczu zbudowano klasztor dla benedyktynek, a w Cieplicach najpierw zamieszkali augustianie, później joannici, a w końcu cystersi. Wszystkie klasztory oparte były na regule św. Benedykta. Przy źródłach wzniesiono kościoły, oba poświęcone były św. Janowi Chrzcicielowi, związanemu z leczniczą właściwością wody (fizyczną i duchową). Do XV wieku w obu uzdrowiskach funkcjonowały drewniane budynki basenów i łaźni, a od XVI wieku zaczęto tam wznosić budynki murowane związane z zabiegami i kuracjami wodnymi.

Teplice dość szybko uzyskały prawa miejskie i mają je do dzisiaj, Cieplice bardzo późno otrzymały prawa miejskie i dość szybko je utraciły.

Na potrzeby kuracjuszy i gości, w obu uzdrowiskach sprzedawano przedmioty pamiątkowe i wyroby lokalne, w tym tu tylko dostępne przysmaki. W Cieplicach (Warmbrunn) były to szkła produkowane w specjalnie zbudowanych na ten cel hutach w Cichej Dolinie, a później w Szklarskiej Porębie (najciekawszą z nich była "Huta Józefiny"), a w Teplicach podobne naczynia szklane wytwarzały huty położone w tejże miejscowości. Różnicą jest to, że polskie huty już nie działają, a czeskie mają się dobrze. W Teplicach można kupić wafle uzdrowiskowe i specjalny likier ziołowy. W Cieplicach takich lokalnych produktów nie można w ogóle uświadczyć.

Do obu uzdrowisk na przestrzeni wieków przyjeżdżali ludzie zamożni i średniozamożni. Wśród nich były również koronowane głowy. Teplice odwiedzili, m.in. cesarz Ferdynand I, car Aleksander II i Ludwik Bonaparte, a Cieplice: królowa Rzeczpospolitej Obojga Narodów - Maria Kazimiera Sobieska, oraz królowie pruscy: Fryderyk Wilhelm III i jego syn Fryderyk Wilhelm IV. Przebywały w obu uzdrowiskach wielkie znakomitości. W Teplicach, np. Bethoven, Goethe czy Chopin, a w Cieplicach: Goethe, Quincy Adams, późniejszy prezydent Stanów Zjednoczonych. Tak do Teplic (Teplitz), jak do Cieplic (Warmbrunn) zjeżdżali na kurację znani obywatele Rzeczypospolitej. W Teplicach przebywał wychowawca królewicza Jakuba Sobieskiego Adam Kochański oraz generał wojsk litewskich, Michał Zabiełło (tam też zmarł), a w Cieplicach odpoczywali: księżna Izabela Czartoryska, polscy prymasi, Kornel Ujejski, Wincenty Pol i inne osobistości.

Największy rozkwit obu uzdrowisk miał miejsce na przełomie XIX i XX wieku, kiedy stały się one prawdziwymi kurortami, z piękną zabudową i wspaniałymi budynkami zdrojowymi. Z parkami i alejami spacerowymi, dziesiątkami sklepików i straganów, gdzie można było kupić pamiątki z pobytu w tych miejscach. Kurorty dostępne były dla wybranych, którzy mogli sobie na to pozwolić. Były też zabiegi dla mniej zamożnych, ale nie w głównych i wykwintnych domach zdrojowych i hotelach.

Do upadku kurortów przyczyniło się wiele obiektywnych zdarzeń. Były to przede wszystkim: pierwsza i druga wojna światowa, które uczyniły z uzdrowisk wojskowe lazarety, oraz okres międzywojenny z jego kryzysami finansowymi. Pierwszy raz uzdrowiska stały się dostępne dla szerszego grona kuracjuszy, a raczej rannych, kontuzjowanych i rekonwalescentów.

Po II wojnie światowej oba uzdrowiska zostały upaństwowione i stały się dostępne praktycznie dla wszystkich, a prowadzona w nich gospodarka socjalistyczna odmieniła je nie do poznania. Poziom usług leczniczych i hotelowych bardzo się obniżył i został dostosowany do potrzeb ludzi pracy (robotników i chłopów oraz inteligencji pracującej). Kilka obiektów, tak w Teplicach, jak i w Cieplicach utrzymywano na wyższym poziomie. Te przeznaczone były dla dygnitarzy, apartczyków i funkcjonariuszy socjalistycznych oraz ich rodzin.

Dzisiaj w obu Uzdrowiskach są jeszcze widoczne ślady dawnej świetności, kiedy były one kurortami, ale tamte, dawne czasy już nigdy nie wrócą, bo świat się zmienił na tyle, że jest to po prostu niemożliwe.

Dzisiaj miasto Teplice (ponad 49.000 mieszkańców) z istniejącym obok niego przemysłem wydobywczym w postaci odkrywkowej kopalni węgla brunatnego, zatraciło (choć nie całkowicie) charakter uzdrowiskowy małego, cichego ale pięknego zakątka (mini Paryża). Cieplice natomiast, w 1976 roku przestały być samodzielnym miastem – uzdrowiskiem Cieplice Śląskie Zdrój i zostały włączone do Jeleniej Góry. Zatraciły całkowicie charakter odrębnej, cichej i pięknej miejscowości uzdrowiskowej. Trudno jest nawet określić, ile liczy mieszkańców ta dzielnica Jeleniej Góry - 10 czy 15 tysięcy? Kurort poszedł w zapomnienie.

Historia i rozwój Teplic i Cieplic wyglądały podobnie, ale z chwilą wdrożenia gospodarki socjalistycznej, wszystko się zmieniło. Z kurortów stały się uzdrowiskami, jakich jest wiele w Czechach i Polsce. W obu miejscach zacierane są też ślady dawnej ich sławy i dumy. Gdyby wstali z grobu dawni kuracjusze, którzy tu kiedyś przyjeżdżali, na widok tego co pozostało, dostaliby ataku serca i szybko wróciliby z powrotem na tamten świat.

Czytaj również

Najnowsze artykuły

Wykonanie serwisu: ABENGO