Co na Wigilię Bożego Narodzenia

Stanisław Firszt

Zbliża się Wigilia Bożego Narodzenia i wiele pań domu zastanawia się, co podać na wigilijną kolację. Tradycyjnie na stołach królować będą: barszcz czerwony z uszkami, albo postne kapuśniaki z grzybami, krokiety, nieodzowny karp smażony, ryby pod każdą postacią, kluski z makiem, często kutia, pierogi z grzybami, kompot z suszu i oczywiście różnego rodzaju ciasta. Tylko część z tych potraw jest przygotowywana przez panią domu w całości.

Dzisiaj najczęściej barszcz i uszka kupujemy w sklepach, krokiety, sałatki z ryb i ciasta pochodzą z tego samego źródła. Gospodyni ogranicza się tylko do przyprawienia, ozdobienia i odpowiedniego podania tych potraw. Już tylko w niewielu domach kultywuje się tradycję, że potraw musi być dwanaście, a przy stole zostawia się jedno puste nakrycie nie mówiąc już o wspólnym śpiewaniu kolęd. Wszystko robi się szybko i bez zbytniego ceremoniału.

Ale przed laty wyglądało to zupełnie inaczej. Przygotowania do Wigilii trwały na długo przed uroczystą kolacją. Zgromadzenie produktów niezbędnych do przygotowania świątecznych dań, ich przygotowanie i często ozdabianie zajmowało sporo czasu. Szczególnie kiedy rodzina była duża, pozwalały na to finanse, a w domu była służba.

Nieśmiertelna w dziedzinie kuchni Lucyna Ćwierczakiewiczowa w 1891 roku pisała o tym tak: „Uważam za właściwe dodać, że świeżość i wybór dobrego prowiantu jest pierwszym warunkiem dobrej kuchni, bo ze złych rzeczy nic dobrego wytworzyć nie można (…) żonom zawsze powtarzam, że smacznie przyrządzony posiłek jest podstawą szczęścia domowego i dobrego humoru męża”.

Co zatem do wyboru na wigilijny stół proponowała mistrzyni polskiej kuchni? Były to np.: sago na winie, barszcz czysty z uszkami z grzybków, zupa migdałowa lub zupa grzybowa, paszteciki z ryb we francuskim cieście, paszteciki z grzybków w kruchym cieście, szczupak duszony z jarzynami, szczupak w pieczarkowym sosie, sandacz z jajami, karasie ze śmietaną, kaszka na grzybowym sosie, jarmuż z kasztanami, leszcz na szaro z rodzynkami, kluski ze śliwkami i gruszkami, lin smażony z kapustą, łazanki z makiem, rosół z makaronem, paszteciki w konchach, indyk nadziewany z kompotem ze śliwek, barszcz czysty z uszkami, zając z melonem w occie, bulion z pasztecików we francuskim cieście, sztufada z kapustą, budyń z szodonem, prażucha ze słoniną, kwiczoły, rosół z pulpetami, marchew z kotlecikami w moździku, kapłon z sałatą z selerów i z rydzów, makaron opiekany z pomarańczową skórką, barszcz czysty z kiełbasą i uszkami, flaki z parmezanem, jarząbki z kompotem mieszanym.

Już czytając ten zestaw leci ślinka. A jeśli dodamy do tego pyszne ciasta to oczekiwanie na wigilijną kolację staje się autentyczne. Wigilijny stół łączył, był i jest pokazem umiejętności kulinarnych pań domu. Wspaniałe zapachy, piękne nakrycie i boskie smaki zapowiadają coś wyjątkowego i podniosłego – Boże Narodzenie.

Czytaj również

Najnowsze artykuły

Wykonanie serwisu: ABENGO