Ekslibrisy Schaffgotschów z początków Biblioteki Majorackiej
W posiadaniu członków rodu Schaffgotschów, przynajmniej od czasów Gotsche II Schoffa były manuskrypty (rękopisy) często bogate ilustrowane (inkunabuły). Wartość jednej księgi była jak na owe czasy ogromna, a posiadanie ich w większej ilości stanowiło o bogactwie i pozycji właściciela. Były częścią majątku. Księgozbiory posiadali też potomkowie protoplasty rodu. Z chwilą upowszechnienia druku liczba ksiąg w rękach Schaffgotschów wzrastała.
Z całą pewnością bibliotekę posiadał Hans Ulryk Schaffgotsch, która powiększyła się po 1620 roku, kiedy to w posagu 80 ksiąg (prawdopodobnie bardzo cennych) wniosła mu Barbara Agnieszka, księżniczka legnicko-brzeska. Jej brat książę legnicki, Jerzy Rudolf był bibliofilem i właścicielem pokaźnej biblioteki na zamku w Legnicy. Księgozbiór powiększył zapewne ich syn, Krzysztof Leopold Schaffgotsch. On to m.in. przywiózł spod Wiednia w 1683 roku komentarz do Koranu przypisywany samemu Kara Mustafie. W każdym razie biblioteka musiała być już bardzo znaczna w chwili śmierci Schaffgotscha w 1703 roku.
Zamiłowanie do ksiąg, prawdopodobnie po ojcu, babce i jej bracie odziedziczył Johann Anton Schaffgotsch, który po śmierci ojca przejął, m.in. cały księgozbiór rodowy. Przypuszcza się, że biblioteka znajdowała się wówczas w pałacu w Podgórzynie lub w starym pałacu w Cieplicach. Młody Schaffgotsch dbał o swoją bibliotekę i jej zbiory. Świadczą o tym jego ekslibrysy (znaki własnościowe książki). Były to zgodne z ówczesną regułą i modą, małe realizacje graficzne, na niewielkich karteczkach, które później wlepiano na pierwszych stronach książki. Na ekslibrisie należącym do J.A Schaffgotscha pojawił się znak heraldyczny, tzn. herb „baronowski” Schaffgotschów (cztery pola na przemian pasy, gryfy). Tarczę herbową podtrzymują dwa gryfy, a ona sama zwieńczona jest koroną baronowską. Powyżej herbu jest imię i nazwisko właściciela.
Po 1708 roku, w latach 20. XVIII wieku, wprowadzone zostały nowe ekslibrisy, podkreślające nowy status właściciela księgozbioru. Co prawda, motywem graficznym pozostał w dalszym ciągu herb rodowy, ale już całkowicie zmieniony. Johann Anton Schaffgotsch bowiem, 15 kwietnia 1708 roku, został wyniesiony do stanu dziedzicznych hrabiów cesarstwa wraz z przyznaniem mu praw Śląskich książąt, a w ślad za tym zmieniony został jego herb. Jako najbliżej spokrewniony z rodziną Piastów legnicko-brzeskich, po wygaśnięciu tego rodu (książę Jerzy Wilhelm zmarł 21 listopada 1675 roku, a jego siostra księżna Karolina 24 grudnia 1707 roku), Johann Anton otrzymał przywilej połączenia herbu Schaffgotschów z herbem Piastów legnicko-brzeskich.
Taki właśnie herb widzimy na ówczesnych ekslibrisach będących jego znakiem własnościowym. Powstały co najmniej dwie wersje tego znaku. Jedna przedstawia tarczę herbową (już połączoną), trzymaną po bokach przez dwa gryfy. Poniżej tarczy umieszczono datę „1725”. Drugi ekslibris nieco bardziej bogaty, przedstawia tarczę herbową Schaffgotschów, podtrzymywaną z boków przez dwa gryfy, ale wszystko umieszczono na ozdobnej kapie, którą podtrzymują dwa putta. Poniżej tarczy herbowej widnieje data „1727”.
W lutym 1733 roku Johann Anton Schaffgotsch napisał testament, który był także dokumentem fundacyjnym Biblioteki Majorackiej Schaffgotschów. Biblioteka stała się częścią majątku rodowego i podlegała ochronie. Liczyła ona wówczas ok. 10 000 woluminów i w tamtych czasach należała do największych na Śląsku. Mieściła się wówczas w pałacu w Sobieszowie, a kierował nią Johann Carl Neumann.
Ekslibrisy z tamtych czasów były bardzo proste. Jeden z nich przedstawia prostą szarfę, na której znajduje się tylko napis, że jest to ekslibris hrabiego Johanna Antona Schaffgotscha. Inny to tylko napis w mało ozdobnej ramce „Hrabiowska Biblioteka w Sobieszowie”. Mogą one pochodzić ze schyłkowego okresu życia Johanna Antona Schaffgotcha, być może z czasów jego kłopotów po zajęciu Śląska przez króla pruskiego Fryderyka II Wielkiego w 1740 roku. Hrabia zmarł w 1742 roku, a rok wcześniej odszedł Johann Carl Neumann. Nie było nikogo, kto mógłby zająć się biblioteką. Na domiar złego, majątki hrabiego zostały zajęte przez króla pruskiego. Przez szereg lat biblioteka podupadała. Dopiero w 1763 roku król Fryderyk II zgodził się, aby syn Johanna Antona Schaffgotscha, Karol Gotard przejął majątki rodowe, w tym Bibliotekę Majoracką. Po dwudziestu latach „bezkrólewia” wyglądała ona bardzo nieciekawie.
Karol Gotard Schaffgotsch postanowił ją uporządkować. To z tego czasu prawdopodobnie pochodzi najwspanialszy ekslibris Schaffgotschów, poświęcony twórcy Biblioteki, Johannowie Antonowi Schaffgotschowi. Duży, prostokątny ekslibris, w partii centralnej przedstawia katafalk z trumną, o którą oparty jest herb Schaffgotschów, po obu stronach katafalku stoją alegoryczne postaci, a wszystko na tle regałów z książkami. Na katafalku uwieczniony jest napis poświęcony założycielowi biblioteki z datą jego śmierci „1742”. Pojawiły się też ekslibrisy nowego właściciela biblioteki, oba wzorowane na ekslibrisach Johanna Antona Schaffgotscha. Jeden na ekslibrisie z 1725 roku, ale z napisem „hrabia Karol Gotard Schaffgotsch”, a drugi na ekslibrisie z 1727 roku, ale z napisem „hrabia Gotard Schaffgotsch”. Na tym drugim, pod tarczą herbową umieszczono początek daty „17..”, czyli miał służyć do końca tego stulecia. Starczyło tylko dodać ostatnie lata.
Zapał Karola Gotarda Schaffgotscha, m.in. do zajmowania się biblioteką minął w latach 70 XVIII wieku. Hrabia zajęty był sprawą odbudowy pałacu w Cieplicach, który spłonął w październiku 1777 roku, a trzy lata później Karol Gotard zmarł. Jego syn, Johann Nepomuk, zajął się budową pałacu i porządkowaniem spraw majątkowych i mało interesował się biblioteką; zmarł w 1808 roku. Później nastąpiły wojny z Napoleonem, co też nie sprzyjało porządkowaniu biblioteki. Zajął się nią dopiero prawnuk Johanna Antona Schaffgotscha, Leopold Gotard Schaffgotsch. To on zlecił jej uporządkowanie baronowi Karolowi von Stillfriedowi (wykonał to w latach 1812-1824). Hrabia też przeniósł bibliotekę do obiektu pocysterskiego w Cieplicach w 1833 roku. Po Karolu Gotardzie Schaffgotschu nie drukowano już ekslibrisów własnościowych Biblioteki. Wklejane znaki własnościowe do książek, w XIX wieku, zastąpiły pieczątki. Wiązało się to z innym sposobem katalogowania i dużym wzrostem liczebnym księgozbioru. Po prostu nie było czasu na wklejanie ekslibrisów.