Jak zniemczył się Śląsk i ziemia jeleniogórska (cz.1)

Stanisław Firszt

Zmiany kulturowe i narodowościowe jakiegoś obszaru lub państwa nie następują szybko. Jest to proces trwający kilka lub kilkanaście pokoleń. U jego zarania są różnorakie przyczyny, do których zaliczyć można względy: polityczne, ekonomiczne, kulturowe i wyznaniowe. Do sztandarowych przykładów zaliczyć można zniknięcie takich państw starożytnych jak: Egipt, Persja, Kartagina czy Rzym. Jak to się dzieje? Opowiada o tym dyrektor Muzeum Przyrodniczego w cieplicach Stanisław Firszt.

Jednym z obszarów w Europie, gdzie ścierały się i nadal ścierają różne wpływy polityczne, narodowościowe, kulturowe, religijne i ekonomiczne był i jest niewątpliwie Śląsk. Ziemia atrakcyjna i bogata, która na przestrzeni wielu tysiącleci należała do różnych grup etnicznych, wchodziła w skład większych jednostek administracyjno – państwowych, o którą toczono krwawe boje, czyniono o nią dyplomatyczne zabiegi i starano się pozyskać za wszelką cenę. Dla każdego, kto tą ziemię posiadał, była to przysłowiowa perła w koronie. W ostatnim tysiącleciu ścierały się tutaj wpływy: czeskie, polskie, niemieckie i rosyjskie.

Od XI wieku, Śląsk należał do Polski (wcześniej był czeski), w której był jedną z najważniejszych dzielnic, poza: Wielkopolską, Małopolską, Mazowszem i Pomorzem. Na całym tym obszarze zamieszkiwały plemiona polskie, które łączyły więzy kulturowe, językowe i religijne (najpierw bóstwa pogańskie, a później chrześcijaństwo), a z czasem polityczne (królestwo). W czasie licznie prowadzonych wojen z sąsiadami na teren ten napływali liczni jeńcy wojenni, którzy asymilowali się wśród miejscowej ludności. Od najsilniejszego państwa ówczesnej Europy (cesarstwa) oddzielały Polskę państwa Słowian Zachodnich (ich pozostałością są Serbowie Łużyccy), chociaż wojny z Niemcami trwały od początku istnienia polskiej państwowości. Czesi, wchodzący cały czas w skład Cesarstwa starali się co jakiś czas odebrać Śląsk, który przed powstaniem Państwa Polskiego należał przecież do nich.

Księcia Bolesława III Krzywoustego, syna Władysława Hermana i Judyty, księżniczki czeskiej, córki Wratysława II, po śmierci matki, wychowywała macocha Judyta Maria, siostra cesarza niemieckiego Henryka IV (wdowa po królu węgierskim Salomonie). Młody książę ożenił się ze Zbysławą, córką księcia kijowskiego Świętopełka, z którą miał syna Władysława. Po rychłej śmierci żony, ożenił się ponownie z Salomeą, hrabianką Bergu, z którą miał jedenaścioro dzieci. Tak więc młodemu następcy książęcego tronu Władysławowi II przyszło wychowywać się z licznym rodzeństwem pod okiem macochy – Niemki. Sam książę Bolesław III, w końcowym okresie życia był pod silnym wpływem Cesarstwa i kultury niemieckiej. Kiedy umierał, w 1138 roku (miał 56 lat), prawdopodobnie pod wpływem licznych "doradców", podzielił Polskę między synów. Jego testament podaje "Kronika Wielkopolska": "Pierworodnemu zaś Władysławowi wraz z godnością pierwszeństwa przekazuje testamentem władzę nad ziemią krakowską, sieradzką, łęczycką, nad Śląskiem i Pomorzem; Bolesławowi Kędzierzawemu Mazowsze, Dobrzyń, Kujawy oraz kasztelanię chełmińską; Mieszkowi zaś Gniezno, Poznań i Kalisz wraz z przynależnościami; Henrykowi I dzielnice sandomierską i lubelską wyznacza i zapisuje jako ich własne dzielnice i księstwa, tak jak wspomniane dzielnice niegdyś były okolone swoimi granicami".

Jeszcze za życia Bolesława III, młody książę Władysław II został ożeniony z Agnieszką, córką Leopolda III margrabiego Austrii, przyrodnią siostrą (przez matkę) cesarza Konrada III. Kiedy po śmierci ojca młody książę rozpoczął rządy, zaczęła na niego wpływać żona: "Otóż sposobem niewieścim nakłaniała męża, aby wyzbywszy się bratniej miłości usposobił się wrogo do braci swoich cieszących się męską dojrzałością [ale jeszcze bardzo młodych] pozbawił [ich] dziedzicznych części i zająwszy ich miasta usiłował zupełnie ich wydziedziczyć". Te knucia Agnieszki i uległość Władysława, kronikarz przedstawił następująco: "Starał się tym srożej rządzić, im mocniej ściskał żonę. Niełatwo jest bowiem panować nad żonami. Jeśli raz pozwoli im się zatriumfować, ambicja zwycięskich [żon] mimo [odniesionego już] zwycięstwa nie jest zaspokojona, chyba że każda [z nich] nawet najbardziej nieugięte karki poddałaby pod swe rozkazy". Dodatkowo Agnieszka: " Z obrzydzeniem wyśmiewała odzież, obuwie i obyczaje polskich rycerzy, męża swego nazywała pół...." Wskutek tych jej poczynań rozpoczęła się wojna domowa. Władysław II w 1142 roku zbiegł do Niemiec, a w ślad za nim wyjechała jego żona z dziećmi. Zamieszkali w Altenburgu.

Rządy w Polsce i na Śląsku objął młodszy syn Bolesława III Krzywoustego, Bolesław IV Kędzierzawy. W walkach wewnętrznych, trwających do 1146 roku, bracia posiłkowali się obcymi wojskami, o które zabiegali u swoich sąsiadów. Synowie Władysława II Wygnańca, wrócili na Śląsk dopiero w 1163 roku, po śmierci ojca (1159 r.). Wychowani na niemiecką modłę starali się przenieść na własny grunt wyniesione stamtąd wzorce, m.in. W 1175 roku najstarszy syn Władysława II, Bolesław I Wysoki, sprowadził do Lubiąża cystersów z Pforty, położonej blisko Altenburga.

Bolesław I z żoną Krystyną z Eversteinów mieli dziesięcioro dzieci, w tym Henryka I, który po śmierci ojca w 1201 roku, objął księstwo śląskie. Henryk I, zwany później Brodatym, ożenił się z Jadwigą (późniejszą świętą, patronką Śląska), córką Bertolda VI, hrabiego Andechs i księcia Meranu . Książę aktywnie włączył się w wyścig o zjednoczenie Polski i koronę. W roku 1231 roku został księciem krakowskim, a w 1234 księciem wielkopolskim. Tak więc w swoich rękach skupił Śląsk, Małopolskę, Wielkopolskę i ziemię lubuską. Dalszy proces jednoczenia przerwała mu śmierć. Jego dzieło kontynuował jego syn Henryk II Pobożny. Niestety zginął w bitwie pod Legnicą w 1241 roku. Henryk I Brodaty bardzo wspomagał Zakon Najświętszej Marii Panny (Krzyżacki), który dzięki jego wstawiennictwu otrzymał Ziemię Chełmińską od Konrada Mazowieckiego, a Niemcy wzięli udział w bitwie z Mongołami.

Już wówczas dwór książęcy Henryków Śląskich opierał się na wzorach niemieckich. Zamek legnicki jest tego najlepszym przykładem. W takim otoczeniu wychowywali się wnukowie Henryka I Brodatego i św. Jadwigi, synowie Henryka II Pobożnego i księżnej Anny: Bolesław, Konrad, Mieszko, Henryk i Władysław. Jedni sprzyjali Niemcom inni Polakom. Do tych pierwszych należał szczególnie Bolesław II Łysy, zwany później Rogatką, a do tych drugich: Konrad, Mieszko i Henryk.

Bolesław II, który panował na Śląsku od 1242 roku, jak mówi "Kronika Wielkopolska" : "...zaczął srożyć się wobec Polaków i okazywać niesłychaną zuchwałość zarówno przez przenoszenie Niemców nad Polakami, jak przez hojne przydzielanie im posiadłości. Dlatego Polacy odmawiali mu składania hołdów wierności ustępując dobrowolnie z jego państwa". To on: "...zaczął wprowadzać Niemców do Polski i przydzielał im posiadłości i grody, aby mu szli z pomocą przeciw jego braciom, których ustawicznie zwalczał". Oddawał też za tę pomoc ojcowiznę, np.: "Lubusz, słynny i silny gród brata swego Mieszka(...) nie bardzo rozważnie podarował arcybiskupowi magdeburskiemu"(...). Także Żytawę i Zgorzelec oraz wiele innych miast i grodów oderwał od księstwa śląskiego".

Poczynania księcia nie podobały się rodowitym mieszkańcom Śląska, dlatego zaczęli zwracać się do jego braci, np. kiedy w 1251 roku uwięziony został Hynek, syn Mirona, kasztelana krośnieńskiego, którego książę: "...oddał Niemcom pod straż, chcąc wydobyć od niego pieniądze, za które mógłby pozyskać pomoc Niemców. Polacy zobaczywszy to i całkiem zwątpiwszy o nim, przystali do księcia Konrada brata jego, ofiarowując mu miasto Krosno i inne grody warowne".

Bolesław Rogatka miał coś w rodzaju straży przybocznej, składającej się z niemieckich rycerzy. To oni często nim kierowali, np. przy porwaniu Tomasza biskupa wrocławskiego (1256) czy przy próbie porwania brata Konrada (1257). To w czasach panowania Bolesława II Łysego (Rogatki), na Śląsk napłynęła znaczna liczba obcego, przede wszystkim niemieckiego rycerstwa. Śladami ojca (Bolesława Rogatki) poszli jego synowie: Henryk V Gruby, Bernard Lwówecki i Bolko I Surowy. Rycerze pochodzący z krajów niemieckich pojawili się najliczniej u tego ostatniego księcia, który władał księstwami jaworskim i świdnickim. Właśnie w czasach panowania Bolesława II Rogatki i jego synów dokonała się, za sprawą osadników niemieckich lokacja Jeleniej Góry na prawie niemieckim. Książęta ci prowadzili też szeroko zakrojoną akcję kolonizacji, sprowadzając lawinowo osadników z Zachodu.

Polska i Czechy od X wieku rywalizowały i walczyły o Śląsk. Trwało to przez trzy stulecia. W XIII wieku pojawiła się trzecia siła, która pogodziła obie zwaśnione strony. Byli to koloniści niemieccy, którzy szybko przekształcili Śląsk i jego pogranicze z Czechami pod względem narodowościowym, gospodarczym i kulturalnym. Duży wpływ na dalsze wydarzenia miało też wygaśnięcie rodzinnej dynastii Przemyślidów w Czechach i osłabienie Królestwa Polskiego w XIII i na pocz. XIV wieku. Wszystko zaczęło się dziać w myśl powiedzenia: "Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta".

Czytaj również

Najnowsze artykuły

Wykonanie serwisu: ABENGO