O wizycie Izabeli Czartoryskiej w Cieplicach
W ciągu kilkuset lat funkcjonowania Uzdrowiska Cieplice, odwiedziły je tysiące osób z różnych zakątków świata. Wśród nich było wielu Polaków. Tylko nieliczni z nich pozostawili po swojej tam bytności pisemne relacje. Ponad 200 lat temu karkonoski kurort odwiedziła księżna Izabela Czartoryska, która z podróży do śląskich wód spisała na 44. stronach dzienniczka.
- To wspaniała relacja w języku francuskim (została przetłumaczona i wydana dopiero w XX. wieku pt. „Dyliżansem przez Śląsk: Dziennik podróży do Cieplic roku 1816”) – opowiada Stanisław Firszt, dyrektor Muzeum Przyrodniczego w Jeleniej Górze.
Księżna Izabela Czartoryska (właściwie Elżbieta z Flemingów Czartoryska) urodziła się w Warszawie, w 1746 roku. Jej matką była Antonina z Czartoryskich, która zmarła tuż po urodzeniu córki. Jej ojcem był Jerzy (Georg) Dettloff Fleming, podskarbi wielki litewski, pochodzący z arystokracji niemieckiej, bardzo słabo mówiący po polsku.
Młoda Elżbieta (Izabela) Fleming otrzymała gruntowne wykształcenie. Znała doskonale kilka języków (w tym francuski, angielski i niemiecki). Jako piętnastolatkę wydano ją w 1761 roku za księcia Adama Czartoryskiego (1734-1823). Mąż był jej ciotecznym wujem. Młoda księżna prowadziła dość intensywne życie erotyczne i słynęła ze swobody obyczajów. W ciągu swoich najlepszych lat miała aż ośmiu kochanków (większość za zgodą i wiedzą męża). Wśród nich byli: Alojzy Fryderyk von Brühl, król Stanisław August Poniatowski (mieli córkę), Mikołaj (Nikołaj) Repnin, poseł rosyjski, (mieli syna Adama Jerzego Czartoryskiego, późniejszego przywódcę obozu Hotelu Lambert w Paryżu) oraz Armand Louis de Gontant de Lauzan.
- Księżna czynnie zaangażowana była w życie polityczne I Rzeczypospolitej. Bywała na dworach najważniejszych osób w państwie. Podróżowała wraz z mężem, a później dziećmi, po kraju i Europie. Poprzez męża należała do stronnictwa politycznego Familia, które w okresie Sejmu Czteroletniego (odbył się w latach 1788 – 1792 za zgodą carycy Katarzyny II – Niemki), było bardzo aktywne, m.in. w redagowaniu Konstytucji. Była świadkiem wojny polsko – rosyjskiej i insurekcji kościuszkowskiej. W 1796 roku wróciła do Puław. Izabela nie dość , że była uzdolnioną pisarką, mecenaską sztuki i kolekcjonerką, była też wielką patriotką. Bardzo przeżyła rozbiory Rzeczypospolitej. W swoich dobrach w Puławach zbudowała Świątynię Sybilli (1798-1801). Pewne nadzieje na odbudowę Rzeczypospolitej dawały: wojna napoleońska i powstanie Księstwa Warszawskiego. Wszystko to legło w gruzach w 1815 roku, kiedy po Kongresie Wiedeńskim utworzono Królestwo Polskie z carem, jako królem – opowiada Stanisław Firszt.
W czerwcu 1816 roku, wraz z towarzyszącą jej Zofią z Matuszewiczów Kickiej, wyjechała dla podratowania zdrowia do śląskich wód, a konkretnie do Cieplic. Najpierw zatrzymała się we Wrocławiu. Zwiedzając miasto trafiła do katedry, a oglądając jej wyposażenie doszła do następujących stwierdzeń: „był czas kiedy to wszystko należało do Polski, długo tu rządzili Piastowie”. Następnie wzięła udział we Mszy Świętej w Kościele św. Krzyża i tu doznała niezapomnianych wrażeń: „Wchodząc do tego również pięknego kościoła usłyszałam głośny śpiew ludu, wzruszyłam się ogromnie, słysząc te same co i u nas strofy śpiewacze po polsku”. 6 lipca wyjechała z Wrocławia, udając się w kierunku Kotliny Jeleniogórskiej, do Cieplic. Podczas swojego pobytu chętnie wyruszała na wycieczki w okolice. Odwiedziła, m.in. Bukowiec, Staniszów, a także widziała wodospady Szklarki i Kamieńczyka. Będąc w Cieplicach trzykrotnie spotkała się z rodziną Schaffgotschów. Pierwszy raz, 17 lipca z Joanną, hrabiną von Wurmbrand – Stuppach, żoną hrabiego Leopolda Gotarda Schaffgotscha (tego samego, który zakupił sekularyzowane dobra pocysterskie w 1812 roku i od 1816 roku przeprowadzał remont obiektu klasztornego).
Hrabina Schaffgotsch zrobiła na księżnej bardzo dobre wrażenie. Kilka dni później, jak pisze Czartoryska: „Zostałyśmy zaproszone na obiad do hrabiego Schaffgotscha (…). Hrabina przyjęła nas ze zwykłą sobie uprzejmością, hrabia milcząco i obojętnie (…). Obiad był dobry i ładnie podany. Jedna z córek hrabiny (przypis S. Firszta: hrabiostwo mieli siedemnaścioro dzieci) posiada blond włosy, nad które nic piękniejszego w życiu nie widziałam”.
W dniu 1 sierpnia spotkała się jeszcze raz na krótko, na herbacie, z hrabiną Joanną, natomiast 4 sierpnia wzięła udział w wielkim balu, w pałacu Schaffgotschów.
- W połowie sierpnia 1816 roku księżna Czartoryska wyjechała do domu do Puław. W 1823 roku zmarł jej mąż Adam Kazimierz Czartoryski. Czartoryscy bardzo angażowali się w sprawy odzyskania niepodległości. Wzięli udział w Powstaniu Listopadowym w 1830 roku, a po jego upadku ich majątki zostały skonfiskowane. Księżna musiała na zawsze opuścić Puławy. Zmarła w 1835 roku.
- Jej wizyta w Cieplicach i spotkanie z Schaffgotschami na zawsze zostały upamiętnione w jej dzienniczku podróży. Jak dotychczas książeczka ta wydana raz w 1968 roku nie doczekała się do dzisiaj wznowienia (raz w oryginale, w języku francuskim). A szkoda. Może warto to zrobić w 2018 roku. Wtedy od pierwszego wydania minie dokładnie 50 lat – mówi Stanisław Firszt.