Miasta z jeleniem w herbie
Herb Jeleniej Góry znamy wszyscy, czy jednak ktoś z nas interesował się tym, czy są inne miasta z podobnym symbolem na tarczy herbowej? Przeglądając mapę obecnej Polski w poszukiwaniu miast z jeleniem w herbie, wyłania nam się ciekawy obraz historycznych dzielnic i granic.
- Przedstawienia zwierząt jako motywy graficzne na herbach miejskich występują bardzo często w całej Europie, także w Polsce. Najliczniej reprezentowanie są ssaki (lwy, dziki, woły, barany, konie, kozy i jelenie) oraz ptaki (orły, łabędzie, koguty, krukowate), a także zwierzęta mityczne (gryfy, smoki). Część nazw miejscowości nawiązuje do przedstawień na ich herbach, np.: Baranów, Konin, Kozienice, Koziegłowy, Lwówek, Lwówek Śląski, Gryfice, Gryfino, Gryfów Śląski, Sokołów Podlaski czy Wronki – mówi Stanisław Firszt, dyrektor Muzeum Przyrodniczego w Jeleniej Górze.
Wśród miast, na herbach których pojawiają się przedstawienia jelenia, tylko Jelenia Góra nazwą nawiązuje do tego motywu heraldycznego. Wokół tego zwierzęcia powstało wiele mitów, legend i opowieści. Z nim związane są czary, gusła i zwyczaje ludowe, np. spanie na skórze jelenia, noszenie ubrań lub elementów osobistego wyposażenia (torby, paski, sakiewki), wykonanych z jego skóry, a przede wszystkim noszenie amuletów (np. zębów lub kawałków poroży) chroniło właściciela przed złem, głównie jadowitymi węzami. Jak wiadomo, jeleń-byk w lecie posiada wspaniałe poroże, z którym niby w koronie, obnosi się po całym lesie, dając o tym znać głośnym ryczeniem. Niestety ta ozdoba jego głowy zrzucana jest w zimie. W okresie godowym poroże jelenia jest najwspanialsze. Służy mu ono przede wszystkim do walki z rywalami o prawo do stada samic (łań). Po rykowisku i zwycięskich walkach obejmuje władzę w swojej części lasu.
- Dlatego jeleń był i jest symbolem zwycięstwa i przywództwa. W przekonaniu dawnego ludu, jeleń był głównym przeciwnikiem węży, którym rozgniatał głowy i rozdeptywał ich ciało. Z tego powodu był wybawicielem i obrońcą. W dawnych wierzeniach poroże jelenia i rogi innych kopytnych były symbolem władzy i boskości. Nie bez przyczyny rzymski bóg Faun miał rogi, a celtycki Cernunnos szczycił się wspaniałym porożem. Także władca Karkonoszy, Duch Gór (prawdopodobnie pradawne bóstwo tego obszaru), przedstawiony na mapie M. Helwiga z XVI wieku, kroczy z dumnie podniesioną głową, którą wieńczy wspaniały wieniec jak u jelenia – opowiada S. Firszt.
Jeleń pijący wodę w symbolice chrześcijańskiej jest nie tylko symbolem chrztu, ale jest także wyrazem tęsknoty za źródłem życia. Mówią o tym przysłowia: „Pragnie jak źródła jeleń” czy „Pragnie jak jeleń (żywej) wody”. Jeleń uważany jest też za przewodnika zmarłych. Jest również symbolem myśliwych (św. Hubert). Postać jelenia, a szczególnie jego poroże, są też używane złośliwie i prześmiewczo, np. „zrobić kogoś w jelenia”, „ale jeleń” czy „rogacz” (choć jeleń nie posiada rogów, ale poroże). W odróżnieniu od samców-byków, samice (łanie) służą do zgoła innych określeń, np. „łagodna jak łania”, „ale łania”.
- Na terenie Polski jest kilkadziesiąt miast, na tarczach herbowych których pojawiają się postaci jelenia czy jego poroży. Są to: Bieruń Stary (woj. śląskie), Drawsko (woj. wielkopolskie), Ełk (woj. warmińsko-mazurskie), Gorzów Śląski (woj. opolskie), Jelenia Góra (woj. dolnośląskie), Kozienice (woj. mazowieckie), Łaziska Dolne (woj. śląskie), Łomża (woj. podlaskie), Miłakowo (woj. warmińsko-mazurskie), Parczew (woj. lubelskie), Piaski (woj. wielkopolskie), Piła (woj. wielkopolskie), Radziłów (woj. podlaskie), Ryn (woj. warmińsko-mazurskie), Rzepin (woj. lubuskie), Sieraków (woj. wielkopolskie), Szczytno (woj. warmińsko-mazurskie), Ujście (woj. wielkopolskie), Wąsocz (woj. podlaskie), Wieluń (woj. wielkopolskie), Wyrzysk (woj. wielkopolskie), Zabłudów (woj. podlaskie), Złotów (woj. wielkopolskie) i Żary (woj. lubuskie) – wymienia Stanisław Firszt.
Ciekawe jest rozmieszczenie miast z jeleniem w herbie na obszarze Polski. Zauważyć można ich skupiska w niektórych regionach, szczególnie na północnym wschodzie, północnym zachodzie, zachodzie i mniej na południu. Z pewnością nie jest to przypadek. W dawnych wiekach, kiedy kształtowały się te organizmy miejskie i przyjmowały własne herby, motywy na nich umieszczane brano w tym wypadku od miejsca ich położenia i jego charakteru. Okolice tych miast musiały być znacznie zalesione, bowiem jeleń jest zwierzęciem leśnym i symbolizować może właśnie takie środowisko – mówi S. Firszt.
Bory i lasy były też w tamtych czasach naturalnymi granicami, oddzielającymi terytoria zajmowane przez nieprzyjazne sobie ludy, plemiona i państwa. Na mapie Polski można zauważyć, że miasta z jeleniem w herbie wyznaczają granice państwa polskiego. Wewnątrz tej przestrzeni nie ma właściwie takich miejscowości, a jeśli są, to mogą oddzielać dawne dzielnice historycznych ziem polskich.
Ciąg zewnętrzny miast z jeleniem w herbie, to granice dawnego Królestwa Polskiego. I tak od północnego wschodu na ziemi warmińsko-mazurskiej i podlaskiej lasy oddzielały Mazowsze od terenów zajmowanych wcześniej przez Jaćwingów, Prusów i Litwinów, a później od Zakonu Krzyżackiego. Na północnym zachodzie lasy oddzielały Wielkopolskę dawniej od plemion pomorskich (Pomorzan), a później od Brandenburgii. Ciąg lasów za zachodzie oddzielał Wielkopolskę i Śląsk od Słowian Zachodnich, Marchii Niemieckich, a później od Brandenburgii i Saksonii. Lasy od południa oddzielały Śląsk od Czech i Małopolskę od Węgier. Ciąg lasów wewnątrz tej przestrzeni (obszar Królestwa Polskiego) oddzielał Małopolskę i Wielkopolskę od Mazowsza, które zawsze miało dużą samodzielność, aż do XVI wieku – opowiada dyrektor Muzeum Przyrodniczego.
Zauważyć też można, że postaciom jeleni na herbach towarzyszą także inne elementy graficzne, mówiące dużo o terenie, na którym znajdowała się dana miejscowość. Są to: góry i wzgórza (Jelenia Góra, Wąsosz, Gorzów Śląski), drzewa lub lasy (Bukowsko, Piaski, Rycz, Szczytno, Wyrzysk, Złotów). Jeśli do zestawu miast, które mają jelenia w herbie dodamy jeszcze miasta, które w herbach mają lasy lub drzewa, tj.: Barwice, Biała Piska, Bojanowo, Braniewo, Buk, Chełm, Dębowa Białostocka, Gozdnica, Grajewo, Hajnówka, Jaworzno (Śl.), Kętrzyn, Kościerzyna, Kruszwica, Limanowa, Mieszkowice, Międzybórz, Międzychód, Międzylesie, Niemcza, Oborniki Śląskie, Pełczyce, Poddębie, Reszko, Sokołów Małopolski, Tolkmicko, Wałbrzych oraz Wleń i naniesiemy je na mapę okazuje się, że pokrywają się one z liniami lub uzupełniają one linie dawnych granic Polski, takiej jaką ona była w okresie rozbicia dzielnicowego. W granice te wpisują się też Królestwo Polskie z czasów Władysława Łokietka i zachodnia część II Rzeczypospolitej. Miasta z motywem jelenia, drzew i lasów w herbie wyznaczają też linie granic między głównymi dzielnicami Polski: Śląska, Wielkopolski, Pomorza Gdańskiego, Mazowsza i Małopolski.
- W takim kontekście jak przedstawiono wyżej, choć jest to tylko hipoteza, herb Jeleniej Góry jawi się nie jako coś wyjątkowego, przypadkowego lub powstałego jak to widzą dawne legendy, ale jako pewna zasada umieszczania w herbie informacji, na jakim terenie lokowane były miasta oraz jako element większej całości, ściśle związanej z dziejami nie tylko Śląska, ale i całej Polski, miasto pogranicza południowo-zachodniego – mówi Stanisław Firszt.