Ewangelicy w Cieplicach i historia świątyni

Mea

Ruch protestancki rozpoczął się w 1517 r., kiedy to Marcin Luter wywiesił na drzwiach katedry w Wittenberdze 95 tez. Na Śląsku bardzo szybko, bo już w 1518 r., w Nowym Kościele koło Złotoryi, kaznodzieja Melchior Hoffmann wygłosił pierwsze kazanie ewangelickie na Dolnym Śląsku.

- W 1524 r. we wsi Malinnik, gdzie obecnie znajduje się m.in. market Tesco w Cieplicach funkcjonowała już gmina ewangelicka. Jej przywódcą był Pankracy Weisig. Cieplice były wtedy jeszcze katolickie, ale już w 1526 r. Urlyk Schaffgotsch, zwany „rycerzem bez skazy”, przyjął wyznanie ewangelickie. Reformacja postępowała błyskawicznie. W 1528 r. cysterski proboszcz z cieplickiej prepozytury przeszedł na protestantyzm. W 1546 r. ewangelicy przejęli kościół św. Jana Chrzciciela. W 1571 r. Hans Schaffgotsch „otrzymał od opata krzeszowskiego Krzysztofa Scholza w zastaw na 12 lat prepozyturę w Cieplicach za 10 tys. talarów. W 1576 r. większość mieszkańców Śląska była ewangelikami. Na Soborze Trydenckim, odbywającym się w latach 1545-1563, ustalono, by przeciwdziałać szerzącej się reformacji. Postanowienia te w Diecezji Wrocławskiej ogłosił biskup Marcin Gertsmann w 1580 r. – opowiada Stanisław Firszt, dyrektor Muzeum Przyrodniczego w Cieplicach.

W 1583 r. Krzysztof Schaffgotsch „przedłużył” zastaw prepozytury w Cieplicach na dalsze 12 lat. W tym samym roku miał miejsce wielki pożar zespołu klasztornego. W 1587-1590 to ewangelicy odbudowywali kościół św. Jana Chrzciciela. Odkąd Schaffgotschowie stali się ewangelikami, w świątyni tej odbywały się na zmianę msze katolickie i ewangelickie. Po odbudowie kościoła działali tam już tylko ewangelicy, choć mogły się też odbywać w nim msze katolickie.

Śląsk należał wtedy do Habsburgów, którzy byli katolikami. Cesarz Rudolf II wydał list majestatyczny, w którym ogłosił równość wyznania ewangelickiego i katolickiego, by załagodzić sytuację na Śląsku. Ewangelicy postanowili wybudować dla siebie osobny kościół. Pierwszy wzniesiono w 1624 r. z drewna w miejscu, gdzie stoi obecny kościół ewangelicko-augsburski w Cieplicach. Hans Urlyk Schaffgotsch, ożeniony z księżniczką piastowską Barbarą Agnieszką, również ewangeliczką, był głównym protektorem ewangelików. Jednak został ścięty za zdradę 25 lipca 1635 r. w Ratyzbonie, a majątki Schaffgotschów zostały skonfiskowane. Ewangelicy stracili opiekuna. Dzieci Schaffgotscha zostały zrekatolizowane. Od tej chwili na dobre rozpoczęła się kontrreformacja.

- W 1643 r. na rozkaz Urzędu Kameralnego we Wrocławiu ewangelicy musieli opuścić tzw. Dom z Gankiem, czyli dzisiejszy Długi Dom w Cieplicach. Wcześniej w kościele św. Jana Chrzciciela ewangeliccy Schaffgotsche zbudowali rodzinną kaplicę grobową zwaną przez katolików „Kaplicą Diabelską”. W 1661 r. w świątyni katoliccy już Schaffgosche zbudowali nową kaplicę grobową. W 1664 r. opat z Krzeszowa Bernard Rosa usunął z Cieplic ewangelickich pastorów. Ostatnim był Eliasz Breithor. W 1689 r. opat kazał usunąć nagrobki i epitafia „Kaplicy Diabelskiej”. Działanie to spotkało się z protestem katolika Krzysztofa Schaffgotscha, bo dotyczyło przecież przodków. Były to czasy wzmożonej kontrreformacji. W 1740 r. Śląsk zajął król pruski Fryderyk II Wielki. Ewangelicy, co było zrozumiałe, uzyskali większe poparcie króla, niż katolicy, a Johann Anton Schaffgotsch stracił majątek.

- W 1742 r. król Fryderyk II wydał zezwolenie na rozbudowę kościoła ewangelickiego w Cieplicach. Obiekt nadal był drewniany, jednak o wiele większy. Prawdopodobnie miał konstrukcję ryglową. Obok niego w 1744 r. zbudowano murowany dom parafialny. Wokół kościoła założono cmentarz. Postawiono też drewniany budynek szkoły parafialnej, w którego miejscu, w latach 1749-1750, wybudowano szkołę murowaną. Nadal trwały walki o Śląsk między Austrią a Prusami. W 1763 r. w Hubertusburgu podpisano pokój, na mocy którego formalnie zostały zrównane prawa katolików i ewangelików na Śląsku. Ewangelicy na miejscu drewnianego kościoła wznieśli murowany w latach 1774-1777, który można oglądać do dziś. Wieżę kościelną wybudowano w 1799 r. Bryła kościoła prezentuje późną fazę baroku architektury protestanckiej. Kościół założono na planie prostokąta o wyciętych narożach. Od wschodu postawiono wspomnianą wieżę, pełniącą też funkcję dzwonnicy. Ma ona blaszany dach z hełmem, a na górze zwieńczona jest ażurową sygnaturką – mówi dyrektor.

Między kościołem a wieżą zbudowano dwie zakrystie. Świątynia nie posiada krypty. Na elewacji znajdują się pilastry zwieńczone głowicami korynckimi. Okna są duże i zakończone półkoliście. Wejście główne znajduje się od strony południowej, a nad nim umieszczony jest portal z kartuszem z datą 1777 r. Wnętrze kościoła jest halowe, a sklepienie zwierciadlane. Znajduje się w nim dwupiętrowa empora drewniana. Ołtarz ustawiono od wchodu, a nad nim umieszczono organy. Wyposażenie świątyni jest drewniane, w stylu rokoko. Ołtarz główny w 1777 r. zbudował mistrz Weidlich, a prospekt organowy i ambonę wykonał w 1780 r. H. Wagner. W 1790 r. uzupełniono wystrój kościoła o bogato zdobione snycersko empory i ławy.

- W 1816 r. hrabia Leopold Gotard Schaffgotsch, mimo że był katolikiem, równo traktując ewangelików, ufundował remont dachu kościoła protestanckiego. Ok. 1849/1850 r. w kościele zawieszono kryształowe żyrandole, wykonane w hucie „Józefina” w Szklarskiej Porębie. W II poł. XIX w. przeprowadzono gruntowne prace remontowe w świątyni. W 1870 r. umieszczono w ołtarzu obraz autorstwa prof. Ihle. Większość Niemców mieszkających w tych czasach w Cieplicach była ewangelikami. Po II wojnie światowej duża ich część opuściła Cieplice. Ze względu na istniejące tu zakłady przemysłowe, np. Fabrykę Maszyn Papierniczych, część Niemców pracowała tu jeszcze w latach 50’. W Cieplicach funkcjonowały dla nich nawet szkoły z językiem niemieckim. Msze w kościele odprawiał niemiecki pastor. Po ich wyjeździe parafia ewangelicka opustoszała. Obecnie na terenie Cieplic nadal istnieje niewielka społeczność ewangelicka, a msze odprawiane są po polsku – opowiada Stanisław Firszt.

Cmentarz przykościelny ( a przede wszystkim istniejące tam groby bez opieki rodzin) podupadał i uległ stopniowej dewastacji, aż w latach 80’ XX w. został całkowicie zlikwidowany. Nie przeprowadzono wówczas ani ekshumacji, ani przenoszenia grobów. Na jego miejscu zbudowano ulicę, założono parkingi oraz postawiono pawilony i budynki.

W ostatnich latach prowadzono liczne remonty w kościele m.in. organów. W latach 90’ XX w,. w czasie remontu zabudowań parafii odkopano beczkę, w której znajdowały się srebrne przedmioty m.in. sztućce i naczynia. Najcenniejszy był złocony kufel z nabitymi klipami, z przykrywką, pod którą znajdował się medal przedstawiający ostatniego Piasta Jerzego Wilhelma. Medal ten został wybity po śmierci księcia w 1675 r. Znalezisko miało trafić do zbiorów muzealnych, ale tak się nie stało.

Opisany w 2004 roku, przez nieżyjącego już znanego, jeleniogórskiego kolekcjonera dr. Janusza Ptaszyńskiego kufel jest chyba najcenniejszym „klejnotem” Parafii Ewangelickiej w Cieplicach.

„Wśród odkrytego w 1999 roku w kościele ewangelicko-augsburskim w Cieplicach zespołu naczyń liturgicznych, znajdował się m.in. kufel datowany na 1721 rok. Zespół naczyń liturgicznych ukryty został w 1945 r. przed wejściem Armii Czerwonej. Przedmioty umieszczone w żelaznej, zabezpieczonej kłódkami beczce, zostały następnie zakopane pod szopą obok plebanii (dziś beczka ta jest eksponowana na wystawie wewnątrz kościoła). Powodem mojego zainteresowanie się owym kuflem, jest jego bliski związek z numizmatyką śląską. Kufel wykonany ze srebra, ozdobiony jest 21 sztukami klip 3-talarowych, bitych w 1621roku, w czasie wojny trzydziestoletniej. Wybite zostały przez Stany Ewangeliczne w Głogowie. Ponadto na pokrywie kufla umieszczono monetę 1/3-talarową z portretem ostatniego księcia Legnicko-Brzesko-Wołowskiego Jerzego Wilhelma, a na jego dnie medal saski wydany na 100-lecie Reformacji w 1630 roku. Na pokrywie widnieje mało czytelna inskrypcja, z której wynika, że kufel został podarowany Cieplickiej Parafii Ewangelickiej w 1742 roku. Kufel waży 985 g i mierzy 23,5 cm.”

Kufel trafił więc w ręce cieplickich ewangelików w roku, w którym Fryderyk II Wielki zezwolił na budowę dużego upragnionego przez nich kościoła. Wmontowano w jego ścianki monety i medale zawierające historyczne wydarzenia, ważne dla ewangelików w ogóle: monety z wojny trzydziestoletniej, monetę (medal) upamiętniającą śmierć kalwińskiego księcia, ostatniego Piasta w 1675 roku oraz medal z okazji 100-lecia Reformacji. Jako wyrób złotniczy reprezentuje najwyższy poziom i nie ma doskonalszego, i cenniejszego obiektu dla ewangelików w całym regionie. Powinien być dumą i swego rodzaju relikwią Kościoła Ewangelickiego-Augsburskiego pod wezwaniem Zbawiciela w Cieplicach.

Czytaj również

Najnowsze artykuły

Wykonanie serwisu: ABENGO