Jeleniogórskie dolce vita
Dzisiaj trudno sobie wyobrazić życie bez cukru. Produktu tego używamy na co dzień nie tylko do słodzenia herbaty czy kawy, ale także w wytwarzaniu wypieków i wyrobów cukierniczych…
Cukier znany był już od starożytności. Wytwarzano go tysiące lat temu w Indiach z trzciny cukrowej. Stamtąd za pośrednictwem wojsk Aleksandra Macedońskiego trafił na Zachód. Był znany w starożytnym Rzymie, gdzie był towarem luksusowym. Był rozpowszechniony wówczas na terenie Azji, skąd za pośrednictwem Persów trafił później do świata arabskiego. Od Arabów trafił na teren Europy, która przyjęła nazwę tego produktu „sukkar”. Cukier ówczesny wytwarzano z trzciny cukrowej. Roślina ta i jej walory znane były od tysięcy lat w Nowej Gwinei. Znajomość jej uprawy poprzez Polinezję i Filipiny trafiła do Chin, Indochin i Indii, gdzie – jak już wspomniano – uzyskano z niej pierwszy cukier. Cukier z trzciny cukrowej składa się głównie z sacharozy.
Przez całe średniowiecze cukier ciągle był na terenie Europy produktem luksusowym. Zwiększenie jego produkcji nastąpiło na początku XVI wieku, kiedy to w Nowym Świecie pozakładano liczne plantacje trzciny cukrowej, na których zatrudniono tysiące niewolników przywożonych tam z Afryki. Z produkcji cukru słynęły przez wieki m.in. Jamajka, Kuba, a później także Brazylia. Do Europy sprowadzano albo gotowy cukier trzcinowy, albo trzcinę cukrową, którą przerabiały powstające tu w okresie późniejszym rafinerie.
Rafinerie trzciny cukrowej w XVIII wieku istniały także na Dolnym Śląsku, m.in. we Wrocławiu i Jeleniej Górze (w okolicach ul. Obrońców Pokoju).
W wyniku przełamania przez Wielką Brytanię hegemonii Hiszpanii na morzach załamał się ówczesny rynek. Doprowadziło to do zmniejszenia dostaw cukru i trzciny cukrowej z Ameryki Południowej, przy jednoczesnym coraz większym popytem na ten produkt.
Już wcześniej wielu badaczy i praktyków rolniczych w Europie podjęło próby uzyskania cukru z innych roślin. W 1575 roku francuski agronom O. de Sarres odkrył i opisał, że buraki pastewne posiadają dużą zawartość cukru. W tamtym czasie cukier trzcinowy był ogólnie dostępny, a pozyskanie go tanio i w sposób przemysłowy z buraków nie było jeszcze opracowane, dlatego odkrycie Francuza przeszło praktycznie bez echa. Później, w wyniku zmian geopolitycznych i handlowych na świecie, powrócono do dawnych pomysłów.
W 1747 roku do tematu pozyskania cukru z buraków powrócił A.S. Marggraf z Akademii Berlińskiej. Przeprowadził on doświadczenia na kilku roślinach okopowych i okazało się, że najlepsze wyniki uzyskał właśnie z buraków. Nie udało mu się jeszcze opracować metody przemysłowej produkcji cukru z tego surowca. Zrobił to jego uczeń Franciszek Karol Achard, urodzony w 1753 roku w Berlinie. Jemu to na przełomie 1798/1799 roku udało się uzyskać i opracować przemysłową produkcję cukru z buraków. Zrobił to w rafinerii cukru z trzciny cukrowej w Jeleniej Górze.
Dzisiaj przejeżdżający przez Jelenią Górę nie zdają sobie sprawy, że w okolicy galerii „Nowy Rynek” stała kiedyś wyżej wspomniana rafineria (obecnie w tym budynku znajduje się siedziba Zespołu Szkół Technicznych „Mechanik”), w której Karol Achard jako pierwszy na świecie pozyskał cukier z buraków w ilości opłacalnej do wprowadzenia tej metody do produkcji przemysłowej.
Sukces ten zauważony został na dworze króla pruskiego. Król Fryderyk Wilhelm III wspomógł Acharda środkami finansowymi, a on za uzyskane pieniądze kupił majątek w miejscowości Konary koło Wołowa i zbudował tam w 1801 roku pierwszą na świecie cukrownię, pracującą na bazie buraków cukrowych.
Achard próbował upowszechnić wymyśloną przez siebie metodę na całym świecie. W 1800 roku ukazała się jego książka na ten temat w języku niemieckim. Co ciekawe, polska wersja tego dzieła, wydrukowana we Wrocławiu, ukazała się rok wcześniej, w 1799 roku i nosiła tytuł „Krótka nauka o zasiewaniu grubey cwikly burgundzkiej czyli Runkla dla zrobienia z niey cukru”. Niestety od pięciu lat Polski nie było już na mapach Europy, ale dzieło to wykorzystali zaborcy. Niebawem na terenie Imperium Rosyjskiego powstały pierwsze cukrownie pracujące na bazie buraków cukrowych. Budowano je także na terenie ziem polskich. Franciszek Karol Achard zmarł w Wołowie 20 kwietnia 1821 roku, nie dorobiwszy się majątku.
O tym, że to właśnie w rafinerii cukru w Jeleniej Górze udało mu się opracować przemysłową metodę produkcji cukru z buraków cukrowych wie niewielu mieszkańców Jeleniej Góry, nie mówiąc o turystach i gościach przyjeżdżających do naszego miasta. W miejscu, gdzie stała tamta rafineria, nie ma po niej śladu. A przecież Achard osłodził życie nie tylko nam, ale całemu światu i mógłby to być doskonały sposób na promocję naszego miasta, które jest nie tylko „stolicą Karkonoszy”.