Duch Karkonoszy po czeskiej stronie gór
Duch Gór będący od niepamiętnych czasów władcą Karkonoszy, w polskiej literaturze pojawił się dopiero w XIX wieku, z chwilą kiedy w te strony zaczęli zjeżdżać kuracjusze z terenów nieistniejącej wówczas na mapach Europy dawnej Rzeczypospolitej. Należał do nich, m.in. Wincenty Pol, który zaproponował polskie, nieco czesko brzmiące imię władcy Karkonoszy – Rybecal (być może pod wpływem Purkyne'go).
W tym czasie północna część Karkonoszy należała do Królestwa Pruskiego (od XVIII w.) i mieszkała tutaj ludność niemiecka, która władcę Karkonoszy nazywała Rübezahlem. Śląsk został zniemczony już w XIV wieku, szczególnie w części południowej, obejmującej Sudety i Pogórze Sudeckie. Jeśli istniały tu jakieś legendy i podania miejscowej ludności, to po pierwsze nigdy nie zostały wcześniej spisane, a po drugie zostały przejęte przez osiedlającą się tutaj ludność napływową i przystosowane do jej potrzeb lub w ogóle mit władcy Karkonoszy został stworzony właśnie w tym okresie.
Wszystko jednak wskazuje na to, że Duch Gór był tutaj od czasów starożytnych, a kolejni mieszkańcy Śląska przejmowali go do własnych potrzeb. Było to zapewne lokalne, potężne bóstwo władające całymi Karkonoszami, które były dzielone. Najpierw między Polskę i Czechy między XI a XIII wiekiem. Pod koniec tego czasu większość terenów Ducha Gór została zajęta przez ludność napływającą z Zachodu o pochodzeniu niemieckim. Przez okres od XIV do XVIII wieku Królestwo Ducha Gór znalazło się w obszarze Królestwa Czeskiego i jednocześnie Cesarstwa Niemieckiego, a zamieszkałe było głównie przez ludność niemiecką. Władcę tego obszaru nazywano tutaj Rübezahlem.
W odróżnieniu od północnej strony Karkonoszy, gdzie ludności polskiej właściwie już nie było, bowiem została dużo wcześniej zniemczona, po południowej stronie gór zamieszkiwała ludność czeska, opierająca się germanizacji i to w sąsiedztwie napływowej ludności niemieckiej. Od czasu do czasu dawały o sobie znać próby wskrzeszenia kultury czeskiej. Działo się tak w XV wieku podczas wystąpień husyckich, a także w czasie wystąpień antyhabsburskich, w XVII wieku. Wtedy to pojawiły się próby odzyskania własnej, czeskiej tożsamości kulturowej. Dotyczyło to też Ducha Gór, przedstawianego jako dzikiego leśnego człowieka, olbrzyma z wielką laską lub maczugą, górskiego demona, złośliwej istoty, nieobliczalnego dowcipnisia, podstępnego, ale sprawiedliwego i uczuciowego niekwestionowanego władcy Karkonoszy.
W czeskich podaniach ludowych pojawił się on pierwszy raz w 1619 roku. Ich fabuła w dużej mierze zgadzała się z opowiadaniami zebranymi przez Johanna Praetoriusa z Lipska, spisanymi kilkadziesiąt lat wcześniej po niemiecku. Pojawiły się czesko brzmiące imiona Ducha: Rubical, Rybicol lub Rybecal, i mniej upowszechnione imię Krkonoš (Karkonosz). W XVIII wieku Królestwo Ducha Gór zostało znowu podzielone, pomiędzy Królestwo Pruskie i Cesarstwo Habsburgów. Tak czy inaczej, po jednej i drugiej stronie gór dominował żywioł niemieckojęzyczny i Władca Karkonoszy znowu był nazywany Rübezahlem.
Wiek XIX przyniósł Europie wzrost świadomości narodowych, szczególnie na terenie Czech. Dawny Rübezahl przedstawiany przez Niemców jako zły duch, z posępnym obliczem ze specyficznym ciężkim i mało wybrednym dowcipem, przekształcony został przez Czechów w przyjazną, leśną zjawę. Nie był to już przerażający olbrzym, podstępny myśliwy, ponury i posępny mnich, ale niewielkiego wzrostu wesoły i rubaszny staruszek, mierzący ok. łokcia, ubrany w zielony płaszcz i kapelusz z długimi włosami, i taką samą brodą sięgającą samej ziemi. Rübezahl, zły duch, który mógł przyjąć właściwie każdą postać, został przez Czechów uczłowieczony. Być może z tego powodu, że Czesi nie wierzą w duchy, diabły i inne boskie stworzenia. Franciszek Ćelakowski, Czech, prof. Uniwersytetu Wrocławskiego w I poł. XIX w. niemieckie imię Ducha Rübezahl proponował zastąpić imieniem Rěpočet, co po czesku znaczy po prostu „Liczyrzepa” (podobnie 100 lat później postąpił Józef Sykulski w Jeleniej Górze, który zaproponował, aby Władcę Karkonoszy nazwać Liczyrzepą).
Po czeskiej stronie Karkonoszy częściej używano jednak imienia Krkonoš dla Władcy Gór. Prawdopodobnie do czeskiej literatury wprowadził ją Vaclaw Klement Kicper, w 1824 roku. Ze względu na fakt, że Karkonosze w większości zamieszkane były przez ludność niemiecką, używano tu nadal powszechnie imienia Rübezahl.
Odnowa i całkowita zmiana nastąpiła w 1918 roku, kiedy to powstała niepodległa Republika Czeska. Karkonosze po południowej stronie zamieszkałe przez ludność czeską i niemiecką znalazły się w całości w granicach tego państwa. W wyniku przeprowadzonego konkursu na nazwę Ducha Gór, w Pradze w 1919 roku, przyjęto dla niego imię Krkonoš (Karkonosz) i tak jest do dzisiaj. W latach 20. XX wieku powstało wiele publikacji, szczególnie dla dzieci, na jego temat. Literatura ta ciągle się rozwijała i rozwija z przerwą na lata okupacji niemieckiej. Po 1945 roku z czeskich Karkonoszy wysiedlono większość ludności niemieckiej i Krkonoš mógł tu zapanować w pełni.
Tymczasem na północnej stronie Karkonoszy, także wysiedlono ludność niemiecką a na jej miejscu pojawili się Polacy. Zastali tutaj Rübezahla, którego w 1847 roku, Wincenty Pol nazywał Rybecalem. Najpierw nadano mu, w Jeleniej Górze imię Liczyrzepa, które upowszechniło się do tego stopnia, że nawet autor tego pomysłu, chcąc się z niego wycofać, nie mógł już tego zrobić. Później próbowano Ducha Gór nazywać Rzepoliczem, Rzepiórem lub z czeska, Karkonoszem. Dzisiaj na Śląsku najchętniej władcę Karkonoszy nazywa się po prostu Duchem Gór, chociaż wszystkie jego imiona są do przyjęcia, aktualne i poprawne, bowiem jest to istota o wielu obliczach, a tym samym o wielu imionach i dzięki temu wyjątkowa.