O ołtarzu kościoła pw. Św. Jana Chrzciciela
Odbudowany w 1714 roku po wielkim pożarze w 1711 roku, kościół św. Jana Chrzciciela w Cieplicach, wymagał wielkiego wysiłku, aby go wyposażyć w odpowiednie i godne tej budowli sprzęty. Zadbali o to kolejni opaci klasztoru cysterskiego w Krzeszowie i hrabia Johann Anton Schaffgotsch.
W 1716 roku opat Dominik Geyer przekazał do cieplickiej świątyni „obraz maryjny”, jeden z 16. jakie namalował w swoim życiu najwybitniejszy malarz epoki baroku Michael Lucas Leopold Willmann. Płótno umieszczono na ścianie prezbiterium nad tabernakulum (szafka na przechowywanie chleba eucharystycznego). Ściana stanowiąca tło dla tego pięknego obrazu ołtarzowego była ozdobiona prawdopodobnie malowidłami ściennymi. Nie był to jednak wystrój docelowy. Dzieło Willmanna wymagało o wiele bogatszej oprawy.
Samo malowidło powstało w 1687 roku na zlecenie opata Bernarda Rosy (1624 -1694), który po latach reformacji starał się odnowić i powrócić do cysterskiego charyzmatu w wymiarze i wydaniu ojców założycieli zakonu ,opartego na regule benedyktyńskiej. Od chwili powstania cystersów, pozostawali oni pod silnym wpływem wzorców życia Marii, która w chrześcijaństwie jest człowiekiem kluczem do pojednania z Bogiem. Wszystkie klasztory cysterskie miały być poświęcone Marii Królowej nieba i ziemi i wszystkie miały nosić wezwanie Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. W XII wieku kult maryjny rozwinął szczególnie mocno św. Bernard z Clairvaux. Powrót do cysterskich korzeni przez opata Bernarda Rosę w II połowie XVII wieku, kult maryjny i naśladownictwo ideologów cysterskich doskonale widoczne są w dekoracjach malarskich, naściennych w budynku prepozytury w Cieplicach. Opat w wielu miejscach tego obiektu umieścił przedstawienie Matki Bożej ( jedno z nich stało się godłem tego miejsca), a także żywot najżarliwszego czciciela Marii, św. Bernarda z Clairvaux.
W tym nurcie powstał obraz Michaela Willmanna, który ostatecznie z Krzeszowa trafił do Cieplic. Dzieło te od początku swojego powstania było różnie nazywane. Nikolaus Lutterotti nazywał je ,,Maria z cysterskimi świętymi”, Ernest Klosse tytułował ,,Maria Królowa Niebios w otoczeniu świętych zakonu cystersów”, a Tadeusz Fitych – „Maria królowa Nieba otoczona przez naśladujących ją cysterskich świętych”. Biorąc pod uwagę, że wśród przedstawionych na obrazie są nie tylko święci ale też błogosławieni, obraz powinien nosić raczej nazwę „Maria Królowa Nieba w otoczeniu świętych i błogosławionych związanych z zakonem cystersów” (nie wszyscy przedstawieni na płótnie byli bezpośrednio związani z cystersami).
Na obrazie Michael Willmann przedstawił Marię siedzącą na obłoku i przyglądającą się pojedynczym i grupom świętych i błogosławionych kobiet i mężczyzn obcujących ze sobą. Przedstawiono ponad 60 postaci.
Można się doliczyć kilka poziomów świętych i błogosławionych poniżej postaci Matki Bożej. Niżej Niej przedstawieni są m.in.: św. Alberyk (drugi opat cysterskiego opactwa w Citeaux ), Błogosławiona Fastreda z Cambron, św. Józef, Błogosławiona Franka (opatka cysterska), św. Robert ( pierwszy opat i założyciel zakonu cystersów), św. Benedykt (ojciec zachodniego monastyzmu). Wśród przedstawionych niżej świętych i błogosławionych część związana była bezpośrednio z zakonem cystersów, ale część tylko pośrednio. Cystersi mają w swojej rodzinie ponad 90 świętych mnichów. Nie wiadomo, dlaczego Michael Willmann, może przy udziale samego Bernarda Rosy, wybrał właśnie te postaci. Zapewne był w tym jakiś klucz, który dzisiaj trudno nam odczytać. Część z przedstawionych na obrazie osób dla ułatwienia oznaczono, a obraz uzupełniono w osobną legendę. Niektóre z nich są dzisiaj trudne do zidentyfikowania nawet dla historyków zakonu cystersów, np. Błogosławieni: Guillern, Guido, Alanus, Tezelinus, Gaufred, Aegidius,, święci Fastredus, Walchaeus, Lutgard, Elredus, Etmund.
Obraz jest bardzo rozbudowany i ma wiele wątków, ale głównie symbolizuje ziemskie pielgrzymowanie do Nieba pod opieką i przy wsparciu Matki Bożej pomagającej ludziom wejść do Królestwa Niebieskiego.
Po wielu latach obraz Willmanna otrzymał piękne otoczenie i oprawę. Około 1794 roku zakończono budowę rokokowego ołtarza (retabulum) kościoła św. Jana Chrzciciela w Cieplicach. Jego twórcą był prawdopodobnie August Wagner z Jeleniej Góry. Środkową jego część wypełnia opisywane wcześniej płótno. Cały ołtarz ma ok. 15 m wysokości, zaczyna się w górnej części tabernakulum na mensie (blat ) ołtarza. Nad tabernakulum umieszczony jest krzyż, a poniżej tabernakulum znajdują się dekoracje antependium (zasłona mensy ołtarza).
Barokowa główna część ołtarza (obraz Willmanna) flankowana jest dwiema ukośnie ustawionymi parami kwadratowych filarów na dwukondygnacyjnych cokołach. Ich kapitele dźwigają ażurowe zwieńczenie w formie baldachimu, utworzone z kwiatowych girland. W zwieńczeniu znajduje się scena koronacji Mari wśród obłoków w otoczeniu aniołów. Na postumentach stoją figury. Po lewej stronie św. Piotra i św. Jana Chrzciciela, a po prawej św. Jana Ewangelisty i św. Pawła. Skrajnie ustawieni są po bokach na przybudówkach św. Andrzej i św. Juda Tadeusz w otoczeniu aniołów. Wyżej umieszczone są girlandy i anioły. Wszystkie opisane elementy ołtarza kościoła św. Jana Chrzciciela w Cieplicach stanowią całość. Jest to najważniejsza część kościoła- symbol Jezusa Chrystusa.
Wielki wyraz symboliczny mają też przedstawienia: św. Jana Chrzciciela (oczyszczenie), św. Jana Ewangelisty (miłość), św. Piotr (następca Chrystusa), św. Paweł (jedność Kościoła), św. Andrzej i św. Juda Tadeusz (męczennicy).
Ołtarz ten, oprócz pełnienia przede wszystkim funkcji sakralnych, jest również jednym z najcenniejszych i najpiękniejszych przykładów sztuki epoki baroku- rokoko (sztuki kontrreformacji) na terenie nie tylko Dolnego Śląska. Jest dumą Parafii św. Jana Chrzciciela i „oczkiem w głowie” zakonu pijarów, który od 1945 roku sprawuje pieczę nad kościołem i tym wspaniałym obiektem.