Cystersi w Cieplicach (część 1)
Stanisław Firszt, dyrektor Muzeum Przyrodniczego w Jeleniej Górze–Cieplicach, regionalista opowiada dzieje od fundacji Gotsche II Schoffa do przyjęcia wyznania ewangelickiego przez Ulryka Schaffgotscha zwanego "rycerzem bez skazy".
Po śmierci w 1278 r. księcia Bolesława II Łysego, zwanego Rogatką, syna księcia wrocławsko – krakowsko – wielkopolskiego, Henryka II Pobożnego, który zginął w bitwie pod Legnicą w 1241 r., wnuka księcia Henryka I Brodatego i księżnej Jadwigi (późniejszej świętej) i prawnuka Bolesława I Wysokiego, Śląskiem rządzili jego synowie: Henryk V Gruby, Bernard i Bolko I Surowy. Ci dwaj ostatni do 1281 roku, wspólnie księstwem jaworskim, a w latach 1281 – 1286 dla księcia Bernarda zwanego Zwinnym, wydzielone zostało oddzielne księstwo lwóweckie. Po jego śmierci całym Księstwem Świdnickim i Jaworskim władał samodzielnie Bolko I Surowy, którego wnukiem był z kolei Bolko II Mały, ostatni, niezależny książę piastowski na Śląsku, żonaty z ks. Agnieszką. On to wydał swoją bratanicę Annę za króla czeskiego i cesarza niemieckiego Karola IV Luksemburga. Ten układ małżeński w rezultacie na wieki oderwał cały Śląsk od Polski.
- Wszyscy, wyżej wymienieni książęta, poczynając od końca XII w., prowadzili szeroko zakrojoną akcję kolonizacyjną na Śląsku, sprowadzając na te ziemie tysiące osadników z przeludnionego Zachodu. Oni też byli fundatorami klasztorów. Wśród zakonników znaleźli się, m.in. cystersi, którzy w XV w. otrzymali prepozyturę w Cieplicach. Pierwszy był książę Bolesław I Wysoki, który ufundował klasztor cysterski w Lubiążu, w 1175 r. jego syn Henryk I Brodaty, w 1222 r. ufundował klasztor cysterski w Henrykowie. Prawnuk, Bolesław II Łysy, ok. 1261 r. próbował ufundować klasztor augustianów w Clarus Fons (dzisiejsze Cieplice). Jego syn książę Bernard Zwinny, w tej samej miejscowości, zwanej wtedy Callidus Fons, a leżącej na terenie jego księstwa próbował w 1281 r. osadzić joannitów. Obie te fundacje nie udały się – opowiada Stanisław Firszt, dyrektor Muzeum Przyrodniczego.
Piastowskie fundacje w Cieplicach pod koniec XIII w. nie powiodły się. Tymczasem Bolko I Surowy, który po śmierci brata, księcia Bernarda włączył pod swoje panowanie także księstwo lwóweckie, powrócił do tradycji przodków i w 1291 r. uzyskał zgodę Kapituły Generalnej cystersów z Citeaux na utworzenie opactwa w Krzeszowie. Opactwem macierzystym nowego klasztoru był Henryków, stamtąd przybyło 12 mnichów z nowym opatem. Z czasem, Krzeszów stał się miejscem ostatniego spoczynku książąt świdnicko – jaworskich.
Wśród wielu możnych rodów rycerskich, przybyłych na Śląsk wraz z księżną Jadwigą Śląską, byli też przodkowie późniejszych Schaffgotschów. Piastom śląskim zawdzięczali oni właściwie wszystko. W drugiej poł. XIV w. pełnili ważne funkcje, tak na dworze Bolka I Surowego, jak i jego wnuka Bolka II Małego, a po jego śmierci w 1368 r. na dworze księżnej wdowy Agnieszki. Do dużego znaczenia doszedł wówczas Gotsche II Schoff, który służył do końca parze książęcej. Co więcej, znał osobiście bratanicę księcia Bolka II - Annę, która była już królową Czech i cesarzową. Może to dzięki niej udało mu się zbudować własną pozycję jednego z najważniejszych panów na Śląsku. On to na początku XV w. stał się jedynym właścicielem Cieplic i pozyskał zamek Chojnik, który przysposobił na własną siedzibę rodową – mówi dyrektor.
Gotsche II, wzorem książąt śląskich, postanowił sprowadzić zakonników do obsługi cieplickich źródeł i opieki tak medycznej, jak i duchowej przybywających tu kuracjuszy. Wybrał cystersów z Krzeszowa. Nie był to zapewne przypadek, ale przemyślana decyzja, bowiem klasztor ten fundowali książęta śląscy z linii Piastów świdnicko – jaworskich, spoczywający tam właśnie, m.in. Bolko II Mały, któremu Gotsche II zawdzięczał swoją pozycję i znaczenie.
- 16 czerwca 1403 roku z wdzięczności za narodziny syna, Gotsche II Schoff pod nieistniejącą dziś lipą (obecnie w tym miejscu stoi kolumna Św. Trójcy), w obecności notariusza z Legnicy, kapłana wrocławskiej diecezji Stanislausa Lindenasta i zarządcy księstwa świdnicko – jaworskiego Jana von Leuchtenberga ufundował cystersom z Krzeszowa prepozyturę w miejscowości zwanej wówczas Warmborn (Cieplice). W ślad za tym, 20 czerwca oddał cystersom część Cieplic wraz z kościołem i patronatem nad nim. Przekazał im też murowany dom mieszkalny (prawdopodobnie na jego miejscu stoi dziś Długi Dom), grunty orne i łąki, bydło, trzodę chlewną, młyn nad Kamienną i obudowany basen z ciepłą wodą – opowiada Stanisław Firszt.
Papież (miał to zrobić Innocenty VII) wyraził zgodę na fundację 4 lipca 1403 r., ale z uwagi na trudną sytuację ówczesnego papiestwa, bulla ukazała się kilka lat później. 11 września potwierdzenia fundacji (list fundacyjny biskupa Wacława i kapituły) dokonał episkopat wrocławski. Cztery dni później, urzędujący dotychczas proboszcz cieplicki Mikołaj Schrudan, złożył swój urząd na ręce wrocławskiego kanonika kapituły Mikołaja Pfluga w obecności kanonika Mikołaja von Speiera, oławskiego proboszcza Piotra z Kluczborka oraz adwokata konsystorskiego Jana z Namysłowa i zrezygnował ze swych praw (inne źródła podają, że proboszczem był wówczas Jonas Andre). Wiadomo jednak, że ksiądz M. Schrudan pełnił funkcję proboszcza w latach 1403 – 1418, kiedy prepozytura należała już oficjalnie do cystersów.
- W 1404 r. Gotsche II Schaff nabył od Henryka von der Wiesen wieś Wojcieszyce i oddał ją cystersom. Prawdopodobnie w cieplickiej prepozyturze przebywało już pięciu mnichów. W tymże roku, 20 marca, fundację Gotsche II potwierdził król czeski Wacław Luksemburski, a cystersi za hojność fundatora, zobowiązani byli odprawiać mszę wieczystą za duszę jego i jego żony. Bulla papieska, zatwierdzająca prepozyturę cieplicką, wydana została dopiero w 1410 r. przez Jana XXIII (okres tzw. wielkiej schizmy zachodniej). Dopiero po tym, kapituła klasztoru w Krzeszowie 26 października 1410 roku wybrała przeora cieplickiej prepozytury oraz sześciu ojców do obsadzenia nowej placówki. Wybór ten zatwierdził Gotsche II i opat Mikołaj V Goldberg w obecności opatów z Henrykowa, Kamieńca i Lubiąża – mówił dyrektor.
Pod koniec życia, w 1416 r., baron Gotsche II Schoff zapisał cystersom młyny w Jeleniej Górze i Malinniku. Te dodatkowe dochody przyczyniły się do dalszego rozwoju prepozytury. Fundator i dobroczyńca cysterskiej placówki w Cieplicach, zmarł w 1418 r. i został pochowany w Kościele św. Jan Chrzciciela w Cieplicach. Jego grobowiec i płyta epitafijna zostały zniszczone podczas wielkiego pożaru w 1711 r.
- Rozwijający się ośrodek cysterski w Cieplicach nie uchronił się przed zniszczeniem, kiedy to w 1427 r. w Kotlinie Jeleniogórskiej pojawili się husyci. Bezskutecznie oblegali Jelenią Górę, ale skutecznie splądrowali okolicę. Zniszczenia musiały być poważne, bo- jak donoszą źródła - odbudowa prepozytury trwała aż do 1460 r. Cystersi, korzystając z posiadanych nadań od Gotsche II Schoffa, dobrze gospodarzyli w Cieplicach. Odbudowali kościół, w którym umieścili organy (o organach wspominają źródła z 1431 i 1458 r.). Dbali też o nauczanie miejskiej młodzieży. Przy parafii funkcjonowała szkoła, której nauczycielem w 1431 r. był Franz Walter z Krzeszowa. Schaffgotschowie nadal wspierali wysiłki i pomnażali dobra cystersów, m.in. podarowali im w 1433 r. tzw. "Frauenteich” (staw), który znajdował się w okolicach dzisiejszej ul. Lubańskiej, urządzony przez kasztelana zamku Chojnik - Niebelschütza, a w 1443 r. na ręce opata Michała, staw rybny w folwarku Cieplice. Sami też cystersi pomnażali swoje dobra. W 1452 r. kupili od Hansa von Nimptsch karczmę w Malinniku, a on sam w 1496 r. odstąpił im posiadane dobra w Cieplicach – wylicza Stanisław Firszt.
Tymczasem świat zaczął się zmieniać. W 1517 r. miało miejsce w Wittemberdze wystąpienie Marcina Lutra, które później wywróciło wszystko "do góry nogami". Już w 1518 r., w Nowym Kościele koło Złotoryi, pierwsze kazanie luterańskie na Śląsku wygłosił kaznodzieja Melchior Hoffmann (to ważne dla ewangelików miejsce istnieje, jest w opłakanym stanie i nigdzie nie ma informacji o tym ważnym fakcie).
- Błyskawicznie do ruchu reformatorskiego przyłączyli się wszyscy możni na Śląsku, wraz z książętami piastowskimi. Ich śladem szli inni. W 1524 r., powstała w Malinniku pierwsza gmina ewangelicka, która zaczęła oddziaływać na pobliskie Cieplice. Cystersi mieli z tym kłopot i nie za bardzo wiedzieli, co z tym robić i jak się zachować. Czary goryczy dopełnił Ulryk Schaffgotsch, zwany "rycerzem bez skazy", który przyjął wyznanie ewangelickie. Cystersi tracili w ten sposób dawnych protektorów i dobroczyńców, ich prepozytura cieplicka znalazła się w sytuacji nie do pozazdroszczenia.