Adam Thebesius – jeleniogórzanin, który odkrył zatokę wieńcową

Mea

Jelenia Góra może poszczycić się wieloma ludźmi, którzy na przestrzeni setek lat tworzyli podwaliny pomyślności i znaczenia tego największego ośrodka miejskiego w Kotlinie Jeleniogórskiej, a których wiedza, osiągnięcia i umiejętności doceniane były i są daleko poza jej granicami. Należy do nich Adam Christian Thebesius.

- Adam Christian Thebesius, uznawany jest przez świat medyczny za odkrywcę zatoki wieńcowej i jej zastawek. Ten wielce uzdolniony człowiek pochodził ze znanej śląskiej rodziny Thebesiuszy, sygnujących się własnym herbem, na którym przedstawiony jest m.in. gryf (być może ród pochodzi z Pomorza). Pierwszy znany przedstawiciel rodu Johann (I) Thebesius (1500 – 1552), syn Malthäsa z Żar w 1523 r. został przeorem w klasztorze augustianów w Żaganiu. Kiedy dotarły tam echa wystąpienia Marcina Lutra, z 1517 r., w 1524 r. wyjechał do Wittembergii, by osobiście zapoznać się z naukami zbuntowanego księdza. Kiedy powrócił, został pastorem w Letnicy k. Zielonej Góry. Od tego czasu wszyscy następni Thebesiusze robili kariery jako: pastorzy, prawnicy, medycy i kupcy – opowiada Stanisław Firszt, dyrektor Muzeum Przyrodniczego w Jeleniej Górze.

Syn Johanna (I), Adam (1530 – 1579) został pastorem w Złotniku. Miał czterech synów. Jeden z nich, Peter (I) starszy (1562 – 1632) został pastorem w Rosochatej k. Legnicy. Miał trzech synów, z których Adam (II) (1596 – 1652) był pastorem w ewangelickim wówczas kościele św. Piotra i Pawła w Legnicy (dzisiaj Katedra). Był miłośnikiem i twórcą wielu pieśni kościelnych, m.in. "O Gott du Frommer Gott I", powstałej ok. 1648 r.. Po nim, pastorem w tym kościele, został jego brat Georg (1603 – 1658), który miał trzech synów. Jeden z nich, Georg junior (1636 – 1698), "złotymi zgłoskami" zapisał się w historii Legnicy.

- Georg Thebesius urodził się w Legnicy 13 stycznia 1636 r. Ukończył szkołę przy kościele Św. Piotra i Pawła wraz z bratem Johannem Gotfrydem. W 1654 r., wyjechał na dalsze nauki do Lipska i Wirtembergii, a rok później rozpoczął studia prawnicze w Strasburgu. W 1659 r. napisał rozprawę doktorską, rok później otrzymał tytuł doktora obojga praw, a 18 października 1661 r. ożenił się z córką medyka Tobiasza Kluge, Anną Blandiną. Na uniwersytecie w Strasburgu wykładał pięć lat. W 1664 r. wraz z żoną powrócił do Legnicy i został pisarzem (notariuszem) miejskim, a następnie kuratorem połączonych szkół ewangelickich (kościoła św. Piotra i Pawła oraz kościoła św. Jana). Popierał egzaminy, jako formę sprawdzenia wiedzy uczniów, w czym miał wsparcie księcia Christiana, ojca ostatnich przedstawicieli rodu Piastów, Jerzego Wilhelma. Za swoje zasługi Georg Thebesius, w 1667 r., został radcą książęcym i objął urząd ceglany, a w 1672 r., w czasie regencji księżnej Ludwiki, został syndykiem miejskim i przewodniczył gminie kościoła św. Piotra i Pawła – mówi dyrektor.

Georg miał rozliczne zainteresowania (literatura, historia miasta i księstwa, starożytność). Napisał "Liegnitzer Jahrbuch"(dzieło wydano w 1733 r. w Jaworze) w którym opisał w sposób naukowy znaleziska archeologiczne z Legnicy i okolic (pierwszy raz na Śląsku). Kiedy, w 1675 r. zmarł ostatni potomek Piastów Śląskich, książę Jerzy Wilhelm, Georg Thebesiusz wraz z delegacją miasta udał się do Wiednia, a po powrocie zaczął chorować. Zmarł 16 kwietnia 1688 r. Był jednym z najwybitniejszych legniczan. Miasto (przed wojną) uczciło go, nadaniem jego imienia jednej z ulic (dzisiejsza ul. Tatarska).

Brat ojca wspomnianego wyżej Georga Thebesiusza, Adam (II), miał też trzech synów, z których Adam (III) młodszy (1627 – 1686) był archidiakonem w kościele św. Piotra i Pawła, też miał trzech synów. Jeden z nich, M. Adam Ludwig (I) [1656 – 1707] był pastorem w kościele św. Piotra i Pawła i miał z kolei aż czterech synów. Wśród nich był Adam Christian.

- Adam Christian Thebesius urodził się 12 stycznia 1686 r. w Sądowlu. Ukończył Szkołę Książęcą w Legnicy. Kontynuował naukę w latach 1704 – 1707 we Wrocławiu, Lipsku, Jenie i Halle (tu Thebesiusze mieli rodzinę). Następnie wyjechał do Holandii, gdzie studiował medycynę na uniwersytecie w Lejdze. Uczestniczył w sławnych sekcjach zwłok, prowadzonych na tej uczelni. Umożliwiło mu to napisanie, w 1708 r. pracy, nt. obiegu krwi w ludzkim organizmie, szczególnie w sercu, która rozsławiła go w świecie naukowym.

W 1711 r., Adam Christian Thebesius osiadł w Jeleniej Górze. Ożenił się z Johanną Reginą (1693 – 1718), córką bogatego kupca (jednego z "Panów woali") Gottfrieda Glafeya. W 1713 r. został medykiem (fizykiem, lekarzem) miejskim w Jeleniej Górze, zastępując Augustina Josepha Victora Wendlera. Rok później został przewodniczącym Rady Kościelnej, nowo zbudowanego Kościoła Łaski w Jeleniej Górze.

- Cały czas prowadził badania medyczne. Razem z Georgiem Gottliebem Köhlerem von Mohrenfeld, lekarzem działającym w Jeleniej Górze, przeprowadzał tu sekcje zwłok. Za osiągnięcia naukowe przyjęto go do Leopoldyńskiej Cesarskiej Akademii Przyrodniczej we Wrocławiu. Pracował także jako medyk w cieplickim kurorcie i służył radą lekarską cystersom z Krzeszowa. Znał osobiście Johanna Antona Schaffgotscha (1675 – 1742), który od 1719 r. był dyrektorem Urzędu Zwierzchniego we Wrocławiu, a od 1728 r. w imieniu cesarza budował Uniwersytet Wrocławski.

Adam Christian Thebesius miał szerokie zainteresowania. Tworzył dzieła poetyckie i medyczne. Korespondował z wieloma uczonymi. W Jeleniej Górze był człowiekiem bardzo znanym, cenionym i wpływowym. Córkę, Johannę Reginę (1712 – 1798), wydał za kupca Jeremiasza Kätzlera w Jaworze, a jego syn Johann Ehrenfried Thebesius (1717 – 1758), który po ojcu także został medykiem miejskim w Jeleniej Górze, w 1744 r. poślubił Marię Elisabeth, wdowę po kupcu Johannie Gottfriedzie Herbście – opowiada Stanisław Firszt.

Adam Christian Thebesius przez całe życie cierpiał na astmę (rodzinna choroba Thebesiuszy). Zmarł 11 listopada 1732 r., w Jeleniej Górze, w wyniku powikłań płucnych i opłucnych. Jako odkrywca zatoki wieńcowej i jej zastawek przytaczany jest w podręcznikach anatomii i leksykonach medycznych. Niewielu jeleniogórzan wie, że przed wiekami po ulicach ich miasta przechadzał się Adam Christian Thebesius, który tu mieszkał, praktykował i tworzył. Nie ma też żadnego śladu o tym. Ten wielki człowiek nie doczekał się nawet nazwy ulicy, placu lub choćby skwerku.

- Jelenia Góra, jak wszystkie miasta na świecie, posiada nazwane ulice i place. Część z nich nosi imiona sławnych ludzi, głównie pisarzy i poetów, bo ponad 45, m.in.: A. Asnyka, K. Baczyńskiego, J. Conrada, M. Dąbrowskiej, A. Fredry, K. Gałczyńskiego, J. Kasprowicza, K. Makuszyńskiego, Z. Nałkowskiej, E. Orzeszkowej, W. Pola, Wł. Reymonta, H. Sienkiewicza, J. Tuwima, K. Ujejskiego, S. Wyspiańskiego, S. Żeromskiego. Liczni są też muzycy (przeważnie na Zabobrzu), bo ponad 15, m.in.: G. Bacewicz, F. Chopin, J. Elsner, M. Karłowicz, S. Moniuszko, Z. Noskowski, I. Paderewski. L. Różycki, oraz artyści (ponad 11), m.in.:" J. Fałat, A. Grottger, J. Malczewski, J. Matejko, J. Chełmoński, W. Kossak, a także naukowcy, politycy, działacze społeczni i przedstawiciele kościoła (ponad 40), m.in.: J. Bem, G. Daniłowski, H. Jordan, J. Heweliusz, L. Zamenhof, W. Korfanty, S. Okrzeja, R. Traugutt, J. Piłsudski, Jan Paweł II, ks. Piotr Skarga, ks. Piotr Ściegienny, kardynał S. Wyszyński – wymieniał dyrektor.

Wśród wielu nazwisk wybitnych Polaków i obywateli świata nad wyraz mało jest nazw ulic, placów i wzgórz, upamiętniających ludzi, którzy tworzyli i działali w Jeleniej Górze i jej okolicy. Są wśród nich, m.in.: W. Tabaka, J. Gielniak, W. Hofman, ks. Wilhelm Kubsz. Nie ma na tej skromnej liście, najwybitniejszego chyba, jeleniogórzanina Adama Christiana Thebesiusa. Nie ma też wielu innych działających tu wybitnych i nieprzeciętnych ludzi, np.: Dawida Zellera, Moritza Friedricha Vogta, Johanna Christopha Schönau'a, Pankracego Geiera (Vulturinusa), Kaspara Schwenskfeldta, Cirilla dell'Antonio, Günthera Grundmanna, Johanna Daniela Hensela, Johanna Karla Herbsta, Caspara Gottlieba Lindnera, Johanna Antona Schaffgotscha, Zbisława Michniewicza, Henryka Szymczaka, Stanisława Bernatta, Stanisławy Domańskiej, Ryszarda Kincla, Jerzego Adama Kolankowskiego, Zuzanny Łozińskiej, Stefana Strahla, Józefa Sykulskiego, Eugenii Triller i wielu innych.

- A może, w niedalekiej przyszłości, udałoby się, przy projektowaniu nowych dzielnic mieszkaniowych, pomyśleć o dzielnicy, poświęconej wybitnym jeleniogórzanom i nowym ulicom nadać nazwy upamiętniające ich imiona i nazwiska – proponuje Stanisław Firszt.

Jak poinformował redakcję Czytelnik, na Zabobrzu znajduje się ulica Tebezjusza. Tyle, że tak naprawdę jest ona - przynajmniej na razie - polną drogą.

Czytaj również

Najnowsze artykuły

Wykonanie serwisu: ABENGO