Schaffgotschowie – panowie na Chojniku i w Cieplicach

Mea

Jednym z najważniejszych rodów wywodzących się ze śląskiego rycerstwa byli Schaffgotschowie. Ich przodkowie przybyli z Niemiec w XII w. wraz z księżną śląską św. Jadwigą, żoną księcia Henryka I Brodatego. Nazywali się wówczas Schaff (Schoff), co po niemiecku znaczy owca, stąd w ich herbie pojawiło się to zwierzę.

- Jednym z najważniejszych Schaffów był Gotsche II Schoff, żyjący na przełomie wieku XIV i XV (protoplasta rodu Schaffgotschów) związany z dworem księcia Bolka II Świdnickiego. W końcu XIV w. był posiadaczem połowy Cieplic. Po jego śmierci księstwem świdnicko-jaworskim dożywotnio zarządzała jego żona Agnieszka, a gdy umarła, w 1395 r., przeszło ono we władanie króla czeskiego. Starostą Śląska w imieniu króla czeskiego był wówczas Benesz z Chuśnik, który włączył Gotsche II Schoffa do swojej rady baronów. Później Gotsche wszedł w posiadanie całych Cieplic. W 1401 r. pozyskał zamek Chojnik, który przebudował na swoją siedzibę rodową, a w 1403 r. sprowadził z Krzeszowa cystersów. Według legendy pod wielką lipą, w której miejscu stoi teraz kolumna św. Trójcy przy kościele Św. Chrzciciela, Gotsche podpisał akt fundacyjny dla klasztoru cystersów w Krzeszowie – mówił Stanisław Firszt, dyrektor Muzeum Przyrodniczego w Jeleniej Górze.

Od imienia Gotsche II Schoffa powstało później nazwisko Schaffgotschów. Gotsche był twórcą potęgi rodu i wielkiego majątku rodziny. Sprowadzając cystersów do Cieplic rozwinął też istniejący tu kurort. Był protektorem cystersów. W 1526 r. wszystko się zmieniło, bowiem Saffgotschowie przeszli na protestantyzm.
- Na przełomie XVI i XVII w. bardzo ważną i znaczącą postacią na Śląsku był Hans Urlyk Schaffgotch – pan na Chojniku, w Cieplicach, Gryfowie, Kowarach i Żmigrodzie. W czasie wojny trzydziestoletniej dowodził śląskim pospolitym ruszeniem. Ze względu na swoje ewangelickie wyznanie niezbyt sprzyjał cystersom. W tych czasach Śląsk był częścią państwa Habsburgów, katolików. Hans Urlyk ożenił się z piastowską księżniczką Barbarą Agnieszką. Dzięki temu małżeństwu połączyły się rody Schaffgotschów i Piastów. Schaffgotsch był przez to spokrewniony z ostatnim władcą piastowskim i ostatnim Piastem księciem Jerzym Wilhelmem. Potęga Schaffgoschów dzięki temu jeszcze bardziej wzrosła – wyjaśniał dyrektor.

W 1618 r. wybuchła wojna 30-letnia, w której walczyli ewangelicy, wspieranymi przez Szwedów z katolikami, wspieranymi przez Habsburgów oraz Rzeczypospolitą Obojga Narodów. W czasie wojny zmarła żona Hansa, Barbara Agnieszka. Z tego związku pozostała szóstka dzieci, pięciu synów i jedna córka, które były po mieczu Schaffgotschami, a po kądzieli Piastami. Ich potomkowie żyją do dzisiaj w Niemczech.

- Podczas wojny Hans Urlyk Schaffgotsch, ewangelik, dowodził wojskami cesarskimi, czyli katolickimi, przeciwko ewangelikom. Stał się przez to przeciwnikiem swoich szwagrów Piastów, którzy byli kalwinami. W 1621 r. Hans Ulryk Schaffgotsch złożył przysięgę na wierność cesarzowi. Niestety, Hans złożył też przysięgę dowódcy wojsk cesarskich Wallensteinowi, który okazał się zdrajcą. Cesarz wykrył zdradę i kazał zabić Wallensteina. Znaleziono przy nim dokumenty, na podstawie których o zdradę oskarżono też Schaffgotscha. Po aresztowaniu i torturach ścięto go w Ratyzbonie w 1635 r.

Schaffgotschowie stracili też cały swój majątek. Po egzekucji rodzina wykupiła miecz oraz dokument z podpisem świadczącym o rzekomej zdradzie i przechowywała te przedmioty w zbiorach Biblioteki Majorackiej. Miecz znajduje się dzisiaj w Muzeum Narodowym we Wrocławiu i był prezentowany już na wystawie w Muzeum Przyrodniczym w Cieplicach podczas Nocy Muzeów – mówił Stanisław Firszt.
Dzieci Hansa zostały zabrane do Czech i zrekatolizowane. Jeden z synów wybrał karierę w polskiej armii, a najstarszy Krzysztof odziedziczył i odzyskał część majątku: dobra chojnickie i gryfowskie. Natomiast córka Hansa, Elżbieta, wyszła za polskiego magnata Jakuba Weihera, który na Pomorzu założył miasto Wejherowo, a ona ufundowała tam kościół.

- Wnuk Hansa Urlyka Johann Anton Schaffgotsch, urodził się w 1675 r. W tym samym roku spalił się zamek rodowy Chojnik i umarł jego krewny książę Jerzy Wilhelm, ostatni Piast.
Jerzy Wilhelm miał siostrę Karolinę (to ona była właściwie ostatnim Piastem), która zmarła dopiero w 1707 r. Najbliżej z nią spokrewniony był właśnie Johann Anton Schaffgotsch, wnuk Barbary Agnieszki i Hansa Urlyka Schaffgotscha. Od cesarza Johann Anton Schaffgotsch otrzymał przywilej połączenia herbów Piastów i Schaffgotschów, które do dzisiaj są widoczne np. na Pałacu Schaffgotschów w Cieplicach. Schaffgoschowie stali się od tej pory depozytariuszami całych dziejów Piastów, jako ich potomkowie i są nimi do dzisiaj – podkreślał dyrektor.

Johann był bardzo dobrze wykształcony, pomnożył majątek rodu, bywał na dworze cesarskim, był starostą śląskim, kawalerem Orderu Złotego Runa. Jest to najstarsze w Europie i jedno z najważniejszych odznaczeń na świecie, które przysługiwało najwybitniejszym postaciom, a przyznane było nawet niewielu królom. Jego popiersie można zobaczyć np. w Auli Leopoldina na Uniwersytecie Wrocławskim, którego budynki budował w imieniu cesarza właśnie Johann Anton Schaffgotsch.

- Johann Anton Schaffgotsch otrzymał tytuł hrabiego Rzeszy, scalił czternaście majątków Schaffgotschów i stworzył fideikomis chojnicki, do którego opracował regulamin. Stworzył też Bibliotekę i umieścił ją w nowo wybudowanym pałacu w Sobieszowie – opowiadał Stanisław Firszt.
W 1740 r. Śląsk został zajęty przez Prusy. Hrabia stracił majątek, tytuły i przywileje. Pojechał do Berlina w 1741 r., złożył hołd królowi pruskiemu. Zmarł w 1742 r. zmarł. Rodzina znów musiała przez lata odzyskiwać utracone majątki.

- Ostatnim z ciekawszych przedstawicieli rodu Schaffgotschów, żyjący na przełomie XIX i XX w., był hrabia Fryderyk. Miał zastanawiająco dużo imion: Fryderyk Gotard Maria Franciszek de Salezy Karol Leopold Ludwik. Jako ostatni zarządzał całym majątkiem Schaffgotschów. Objął go w 1891 r. Fryderyk u udostępnił zbiory biblioteki dla wszystkich i utworzył w 1920 r. ogólnodostępne muzeum – powiedział dyrektor.
Na jego czasy przypadły aż dwie wojny światowe, wielki kryzys i początki komunizmu. Gdy wybuchła II wojna światowa syn Fryderyka Fritz, w wieku 19. lat, musiał jechać na wojnę i został zabity przez polskich żołnierzy. W 1940 r. jego ciało zostało ekshumowane, przewiezione do Cieplic i złożone w krypcie rodzinnej w kościele św. Jana Chrzciciela. Był to ostatni pogrzeb w krypcie Schaffgotschów.

- Hrabia Fryderyk przeżył wojnę. W lutym 1945 r. wyjechał z Cieplic i zmarł w Niemczech w 1947 r. Miał trzy córki i dwóch synów. Ich potomkowie do dzisiaj odwiedzają Cieplice

Czytaj również

Najnowsze artykuły

Wykonanie serwisu: ABENGO